Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Zobaczyli kłęby dymu. Nagranie z granicy z Białorusią

Polscy strażnicy graniczni informują o dwóch pożarach przy zaporze z Białorusią. - Nawiązanie łączności i próba powiadomienia strony białoruskiej była utrudniona - informują polskie służby.

Zobaczyli kłęby dymu. Nagranie z granicy z Białorusią
Na terenie służbowej odpowiedzialności Placówki SG w Płaskiej polskie patrole po stronie białoruskiej zauważyły ogień w lesie. (SG)

Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę 25 czerwca. Polskie służby patrolujące granicę naszego państwa na terenie Puszczy Augustowskiej zauważyły po stronie białoruskiej unoszące się kłęby dymu.

Natychmiast, zgodnie z przyjętymi procedurami, przystąpiono do poinformowania służb białoruskich o zauważonym pożarze.

Po wielokrotnych bezskutecznych próbach nawiązania kontaktu ze stroną białoruską, która odrzucała połączenia i nie odbierała telefonów, udało się to dopiero po około pół godziny. W tym czasie ogień cały czas się rozprzestrzeniał - informuje Straż Graniczna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Na ratunek Karpatom! Aktywiści zwracają uwagę na poważny problem

Na miejsce po polskiej stronie przyjechali powiadomieni przez funkcjonariuszy straży granicznej leśnicy i straż pożarna. Pożar był cały czas monitorowany przez nasze służby, by nie przeniósł się na polską stronę. Po ponad godzinie po stronie białoruskiej pojawiły się służby, które ugasiły ogień.

Dzień później, 26 czerwca w tym samym miejscu polskie służby także zauważyły ogień. Nawiązanie łączności i próba powiadomienia strony białoruskiej ponownie była utrudniona. Na miejscu, gdzie tliła się wciąż ściółka, białoruskie służby pojawiły się po ponad godzinie.

Służby patrolujące granicę nie po raz pierwszy już zauważyły po białoruskiej stronie pożar i podjęły wszelkie możliwe czynności, by ogień ugaszono i by się nie rozprzestrzeniał na polską stronę.

Białoruskie służby kierują w rejon granicy polsko-białoruskiej cudzoziemców, by nielegalnie przekraczali granicę naszego państwa. Obecność osób postronnych w takich rejonach jak okolice Puszczy Augustowskiej czy Puszcza Białowieska może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji szczególnie kiedy mamy do czynienia z suszą i ogniem - tłumaczą polscy strażnicy.

Takie zdarzenia mają negatywne skutki dla środowiska i bardzo często wywoływane są przez nieodpowiedzialne działanie człowieka. Funkcjonariusze cały czas monitorują sytuacje pod kątem ewentualnego pożaru przy granicy.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Zamiokulkas ma żółte liście? Wsadź to do doniczki, a problem zniknie
Pojechali na osiedle Czarnka. "O tym panu nie będę rozmawiał"
Przyspieszył nagranie z Putinem. Oto co zobaczył
Nowak o nowym przedmiocie w szkołach. "Trzeba stanąć do konkretnej walki"
Rosjanie wystrzelili tę rakietę po raz pierwszy. "To akt desperacji"
Nie żyje 14-letni piłkarz. Został zaatakowany nożem przez rówieśników
Odmrażanie cen energii to konieczność? Eksperci zabrali głos
Wybierz meble z głową. Ta łamigłówka może ci w tym pomóc
Oto, co serwowali w tatrzańskiej restauracji. Potężna kara
Odkryj tajemnice nocy. Sprawdź swoją wiedzę w łamigłówce
Ojciec zaginionego Krzysia Dymińskiego nie wytrzymał. "Nie ma mojej zgody"
Mocne słowa gen. Skrzypczaka. "Wystarczy na 10 dni"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić