Julia Nawalna przekazała w mediach społecznościowych, że widziała się ze swoim mężem. Aleksiej Nawalny od stycznia przebywa w kolonii karnej w Rosji. Opozycjonista przekazał, że nie ma dostępu do lekarzy, a wszystkie informacje, jakie do niego docierają, są cenzurowane. Z tego powodu zdecydował się na strajk głodowy, co znacznie pogorszyło jego stan zdrowia.
Czytaj także: Nawalny w akcji. Zrobił to pierwszego dnia ramadanu
Nadal jest taki sam, wesoły i wesoły. Mówi z trudem i od czasu do czasu przerywa rozmowę, by położyć się na stole i odpocząć. Stracił sporo na wadze, nawet w porównaniu z końcem września. Waży 76 kg przy wzroście 190 cm - pisze Julia Nawalna.
Aleksiej Nawalny w coraz gorszym stanie
Żona opozycjonisty dodała, że pomimo coraz większych problemów ze zdrowiem Aleksiej Nawalny nie ma dostępu do opieki lekarskiej. Cały czas się męczy i nie ma nawet siły, żeby rozmawiać. Prawnicy Nawalnego walczą w tym momencie o to, by opozycjonista został przeniesiony do niewięziennego szpitala ze względu na stan zdrowia.
- Nigdy nie widziałam skóry tak opinającej czaszkę, ale wiem, że on się nie poddaje. Pisze śmieszne posty na Instagramie, a nawet domaga się Koranu. Nie zmienia to faktu, że po spotkaniu z Aleksiejem martwię się o niego jeszcze bardziej. Nie miał siły dodać, że wszystko będzie dobrze - pisze Julia Nawalna.
Aleksiej Nawalny od 17 stycznia przebywa w kolonii karnej. Od dwóch tygodni prowadzi protest głodowy. Uważa, że władze utrudniają mu dostęp do opieki lekarskiej, cenzurują informacje, jakie do niego docierają, odmawiają dostarczenia książek i znęcają się nad nim psychicznie.
Czytaj także: Nie żyje kolejny lekarz ze szpitala Nawalnego
W Rosji regularnie odbywają się protesty za uwolnieniem opozycjonisty. Do władz Rosji apelowały także liczne organizacje zajmujące się prawami człowieka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.