Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Kamil Niewiński
Kamil Niewiński | 

Żony rosyjskich żołnierzy weszły do sztabu Putina. Miały jedno żądanie

Żony rosyjskich żołnierzy wysłanych do Ukrainy, zebrane wokół organizacji "Put Domoi" (ros. "Droga do domu"), weszły do sztabu wyborczego Władimira Putina żądając powrotu swoich mężów do domów z linii frontu. Konfrontacja z pracownikami sztabu nie należała do spokojnych, przyjemnych i miłych.

Żony rosyjskich żołnierzy weszły do sztabu Putina. Miały jedno żądanie
Żony rosyjskich żołnierzy weszły do sztabu wyborczego Władimira Putina (X, @nexta_tv)

Niedługo miną dwa lata od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Nic jednak nie wskazuje na to, by konflikt ten mógł w najbliższym czasie odbiec końca. Wykańczająca dla Ukrainy wojna generuje niepokoje również w zamkniętej informacyjnie Rosji, czego dowodem są działania grupy "Put Domoi", inaczej "Droga do Domu".

Jest to stowarzyszenie żon rosyjskich żołnierzy, którzy zostali powołani do wojska i wysłani na wojnę do Ukrainy.

W mediach wiele mówi się o ich akcji, która miała miejsce 20 stycznia 2024. Żony żołnierzy złożyły kwiaty pod Grobem Nieznanego Żołnierza, a następnie weszły do budynku, gdzie znajduje się sztab kampanii prezydenckiej Władimira Putina. W Rosji bowiem nadchodzą wybory, chociaż słowo to najlepiej byłoby wziąć w cudzysłów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niezadowolenie Rosjan wzrasta. "Ta wojna jest nieczytelna, absolutnie niezrozumiała"

Na czele kilkuosobowej grupy stała Maria Andriejewa, której mąż został zmobilizowany w październiku 2022 roku. To ona najmocniej domagała się zajęcia przez prezydenta Władimira Putina stanowiska w sprawie rotacji żołnierzy lub wycofania ich z frontu.

Władimir Władimirowicz Putin wydał dekret, że mój mąż musi tam być. Jestem ciekawa, kiedy wyda dekret, że mój mąż musi być w domu - mówiła rozgoryczona.

Aktorzy i agenci przeciwko żonom żołnierzy. Napięcie w Rosji rośnie

Jak podaje niezależny rosyjski portal medusa.io, pomiędzy protestującymi a pracownikami sztabu doszło do sprzeczki. Ta druga grupa miała powielać wypowiedzi rozpowszechniane przez rosyjską propagandę.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Kilka osób obecnych w siedzibie, pracowników lub gości, zaangażowało się w dyskusję z członkami grupy. [...] Jedna z pracownic odpowiedziała, że ci mężczyźni są "wojownikami, wyjątkowymi stworzeniami Boga, którzy chcą bronić ojczyzny". Dodała także, że "ci, którzy tego nie chcieli, po prostu nie poszli do biura rekrutacji. Niektórzy wyjechali za granicę. Może on chciał wyjechać? - czytamy w artykule.

Według informacji portalu, podstawieni mieli również zostać aktorzy, którzy mieli za zadanie zbagatelizować zmartwienia strajkujących kobiet i sprawić, że ich protest zostanie uznany za bezzasadny.

Inna osoba, zidentyfikowana jako aktorka, powiedziała Andriejewej, że jej mąż "jest jedynym, który chce wrócić do domu" i porównała wojnę Rosji z Ukrainą do Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.

Protest może według nieoficjalnych informacji ściągnąć na kobiety kłopoty. Wydarzenie miało bowiem być obserwowane przez pracowników specjalnego Centrum Zwalczania Ekstremizmu, które zostało stworzone przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić