Jak informuje portal Mirror, LaShawn Thompson trafił do więzienia po aresztowaniu pod zarzutem popełnienia wykroczenia. Trafił do więzienia hrabstwa Fulton w Atlancie w stanie Georgia. 35-latka umieszczono w brudnej i pełnej pluskiew celi.
Więzień mieszkał w celi pełnej pluskiew. Nikt nie reagował
Gdy w toku procesu ustalono, że LaShawn Thompson ma problemy ze zdrowiem psychicznym, zapadła decyzja o umieszczeniu go na oddziale psychiatrycznym. U 35-latka zdiagnozowano schizofrenię.
Przeczytaj także: Uciekli z więzienia przez dziurę wydrążoną szczoteczką do zębów. Niewiarygodne gdzie wpadli
Insekty regularnie atakowały LaShawna Thompsona, a ich ugryzienia przysparzały mu dotkliwych cierpień. Panujące w celi warunki doprowadziły do poważnego osłabienia organizmu 35-latka, a w konsekwencji poważnej choroby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Matka więziła sześciolatka w klatce dla psów. Policjanci w szoku
Ostatecznie LaShawn Thompson zmarł po zaledwie trzech miesiącach od aresztowania i osadzenia w więzieniu. Rodzinę 35-latka reprezentuje Michael Harper, który zapowiedział w trakcie transmitowanej w sieci konferencji prasowej, że będzie domagał się wszczęcia postępowania w tej sprawie.
To była sytuacja godna ubolewania. Cela, w której przebywał, nie nadawałaby się nawet dla chorego zwierzęcia – podkreślił Michael Harper (Mirror).
Przeczytaj także: Bohater "Hotelu Ruanda" wyszedł na wolność. Był skazany na 25 lat
Swój apel o wszczęcie śledztwa Michael Harper skierował do Fani Willis, prokurator okręgowej hrabstwa Fulton. Prawnik przypomniał również, że już wcześniej miejscowy szeryf Pat Labat domagał się od władz stworzenia nowego więzienia. Przyczyna śmierci samego LaShawna Thompsona podana w akcie zgonu to: "nieokreślona". Całe ciało 35-latka, a zwłaszcza klatkę piersiową, pokrywały pluskwy.