Hamas zaatakował w sobotę (7 października) południowe obszary Izraela. Bojownicy pokonali umocnienia na granicy Strefy Gazy, wdarli się do mieszkań Izraelczyków, gdzie dokonywali mordów, gwałtów i porwań.
Społeczność międzynarodowa jest oburzona postępowaniem islamskich terrorystów. Kraje Zachodu stanowczo potępiają poczynania hamasowców na terenie Izraela. Palestyńczycy spotkali się z odwetem ze strony armii izraelskiej, która atakuje cele w Strefie Gazy.
Unia Europejska i Stany Zjednoczone popierają zaatakowaną stronę i oferują pomoc w rozwiązaniu konfliktu.
Czytaj również: Ostatnie nagranie zabitej Niemki. Potem przyszedł Hamas
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzucali kwiatami pod izraelską ambasadą
Również mieszkający w europejskich miastach Żydzi solidaryzują się z ofiarami terroru na Bliskim Wschodzie.
Członkowie społeczności żydowskiej w Kopenhadze pozostawili kwiaty pod ambasadą, aby uczcić pamięć pomordowanych w barbarzyński sposób rodaków z Izraela. Niestety, popierający Hamas mieszkańcy duńskiej stolicy nie potrafili tego uszanować.
Na nagraniu, które krąży po sieci, widać dwóch mężczyzn, którzy przyszli pod izraelską ambasadę. Mający chusty z barwami narodowymi Palestyny mężczyźni podnieśli kwiaty i zaczęli nimi rzucać. Część bukietów zabrali i udali się w nieznanym kierunku.
Przerażający bilans ofiar
Siły Zbrojne Izraela deklarują, że udało się im opanować tereny zajęte przez Hamas na południu kraju, ale palestyńscy terroryści mogą nadal przebywać na terenie tego państwa. Armia ostrzeliwuje cele w Strefie Gazy.
Izraelczycy deklarowali, iż odwet będzie proporcjonalny do środków użytych przez islamskich bojowników. - To wojna, nie żadna operacja, ale wojna. Nasz wróg zapłaci cenę, jakiej nigdy nie poznał - zapowiedział premier Benjamin Netanjahu.
Zobacz koniecznie: Podziemne miasto Hamasu. Izraelczycy nazywają je "tunelami terroru"
Z każdym dniem rośnie przerażający bilans ofiar tej kolejnej już odsłony konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Wedle najnowszych danych liczba ofiar wśród Izraelczyków wzrosła do ponad 900, co najmniej 2600 osób zostało rannych.
Szacuje się, że ponad setka znajduje się w palestyńskiej niewoli. Ministerstwo Zdrowia Gazy poinformowało, że w izraelskich nalotach zginęło już co najmniej 687 Palestyńczyków a 3726 zostało rannych.