Homofobiczne zachowanie zostało nagrane 4 lipca o godzinie 13:36. To właśnie wtedy mężczyzna spacerujący wraz z rodziną po Legnicy postanowił zrobić sobie przerwę od chodzenia, aby dokonać aktu wandalizmu. Nie zauważył, że zaraz nad jego głową wisi kamera monitoringu.
Chuliganowi nie spodobała się flaga LGBT+, która wisiała przy wejściu do klubu muzycznego. Mężczyzna pomimo próśb żony o zaprzestanie, chwycił za końcówkę flagi i z impetem szarpnął ją, powodując jej zerwanie. Następnie jak gdyby nigdy nic kontynuował swój spacer z rodziną. Wideo zostało zamieszczone w mediach społecznościowych w celu zidentyfikowania wandala.
Sprawa zerwania flagi poruszyła internautów. Komentujący nie mogli uwierzyć, że przechodzień w biały dzień tak po prostu podszedł i zniszczył flagę. Rozpoczęły się poszukiwania winowajcy. Zarządzający klubem ogłosili w mediach społecznościowych, że sprawa nie zostanie zgłoszona na policję, gdy mężczyzna zgłosi się do nich i zapłaci za naprawę. Koszty wyceniono pomiędzy 350, a 500 złotych.
Kochani, jeśli ktoś rozpoznaje Pana z filmu - będziemy wdzięczni za informacje. Jeśli Pan sam się zgłosi i zapłaci za ponowny montaż masztu i materiały do tego potrzebne odstąpimy od zgłoszenia sprawy na Policję. Jak widać, porządnemu Panu przeszkadza to, że nasz klub akceptuje wszystkich gości niezależnie od płci, wyznania czy orientacji. Koszty nie są duże, bo ok. 350-500 zł, ale nie będziemy akceptować takiego zachowania" - napisał klub.
Szokujący finał poszukiwań
Szeroko zakrojona, dzięki mediom społecznościowym, akcja dość szybko przyniosła zamierzone efekty. Rozwiązanie sprawy wywołało zszokowanie wśród zainteresowanych. Wandal to najprawdopodobniej oficer Wojsk Obrony Terytorialnej. Rzecznik prasowy Dowództwa WOT w rozmowie z lokalnym portalem zapowiedział, że jeżeli podejrzenia się potwierdzą to 42-latek zostanie wydalony ze służby.
Jeśli to się potwierdzi, zostanie wydalony ze służby. Takie osoby w naszych strukturach nie mogą służyć - powiedział Witold Sura, rzecznik prasowy Dowództwa WOT.