Do zdarzenia doszło w październiku 2020 r. Grupa nastolatków w wieku od 15 do 18 lat zwabiła do parku w Arnhem 73-latka poznanego na randkowym czacie. Mężczyzna myślał, że umawia się na randkę z nieletnią dziewczyną.
"Łowcy pedofilów" zabili 73-latka
Chłopcy dotkliwie pobili mężczyznę, który zmarł niedługo później w wyniku poniesionych obrażeń. Sprawa stała się bardzo głośna, a nastolatków nazwano "łowcami pedofilów".
Czytaj także: Nowy dyrektor TV Republika ma doświadczenie w mediach. W przeszłości redagował pismo w więzieniu
Sąd w Amsterdamie wymierzył im kary od 6 do 12 miesięcy pozbawienia wolności. Są także zobowiązani do wykonywania prac społecznych oraz zapłacenia 60 tys. euro rodzinie zamordowanego.
Sąd w uzasadnieniu wyroku przekazał, że nie można zastępować organów prawnych i wymierzać samodzielnie kar. "Nie tak działa nasz system prawny. Obywatele nie mogą zastępować policji i wymiaru sprawiedliwości" - przekazał sędzia.
Jak przekazuje dziennik "Trouw" szacuje, od 1 do 3 procent męskiej populacji Holandii to pedofile. Przez lata działały tam także wywołujące kontrowersje partie i stowarzyszenia m.in. Partia Miłosierdzia, Wolności i Różnorodności (PNVD). Założyciele - Norbert de Jonge i Nelson Maatman dążą do tego, aby seks z dziećmi i zwierzętami był legalny. Ponadto chcą legalizacji pornografii dziecięcej oraz nekrofilii.