Pod koniec listopada z jednej z lokalnych hodowli na Dolnym Śląsku uciekł ptak nandu. Od tego czasu zwierzę żyje na wolności, co jakiś czas pokazując się mieszkańcom, którzy próbują pomóc w schwytaniu zwierzęcia.
Co ciekawe, zwierzę pojawia się w różnorodnych miejscach. Pod koniec listopada nandu był widziany w Gogołowie w powiecie świdnickim, a nieco później m.in. w Wirkach i Mysłakowie. Teraz szybkiego, zwinnego ptaka zauważyli mieszkańcy Sadów, miejscowości leżącej tuż obok Ślężańskiego Parku Krajobrazowego.
Zwierzę zyskało już przydomek "Struś Pędziwiatr", a nagranie z jego udziałem pojawiło się już na profilu Gminy Marcinkowice. Zostało ono opatrzone krótkim opisem:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Struś na gigancie w Sadach. Zobaczcie film mieszkańca sprzed kilku dni. Trwają poszukiwania zbiega.
Właściciel próbuje schwytać nandu. Fundacja apeluje
Właściciel "Strusia Pędziwiatra" nie ustaje w staraniach o schwytanie ptasiego uciekiniera. Pomagają w tym wolontariusze z fundacji "Patataj Animals Security", która wystosowała apel do okolicznych mieszkańców:
Fundacja cały czas je we ścisłej współpracy z właścicielem. Bardzo prosimy lokalnych mieszkańców o nie dokarmianie ptaka, dlatego że chcielibyśmy, przyciągnąć go w ten sposób do domu. Planujemy skontaktować się ze strzelnicą w Świdnicy i użyczyć od nich kamerę termowizyjną. Dzięki temu będziemy mogli zlokalizować w nocy, gdy śpi. W ciągu dnia jest to bardzo trudne, bo on praktycznie biega zygzakiem po ogromnym obszarze.
Sporym zagrożeniem dla nandu są przede wszystkim pojazdy poruszające się po okolicznych drogach. Nadzieję na schwytanie ptaka daje także pojawienie się ptaka na ogrodzonej posesji:
Jeśli wejdzie do kogoś na posesję, proszę ją zamknąć i dzwonić na nr telefonu 536 433 179. Posiadamy sprzęt. aby odłowić zwierzę - informuje Sandra Patataj.