O tragicznym zdarzeniu informują lokalne media. W niedzielę (10 grudnia) rano, we wsi Krzyżanki, w powiecie wągrowieckim, ujawniono zwłoki 39-letniego mężczyzny.
Jak nieoficjalnie ustalili dziennikarze portalwrc.pl, małżeństwo wróciło do domu z imprezy rodzinnej. Kobieta weszła do domu, a męża pozostawiła w samochodzie, zaparkowanym w blaszanym garażu. Mężczyzna miał być pod wpływem alkoholu.
Gdy w niedzielę rano kobieta wróciła do garażu, jej mąż nie wykazywał oznak życia. Wezwała więc pogotowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmierć 39-latka. Ciało męża znalazła w aucie
Jak się okazało, na pomoc było już za późno. Lekarz, który przybył na miejsce, stwierdził zgon 39-latka.
Na razie nie wiadomo, jaka jest przyczyna śmierci mieszkańca wsi Krzyżanki. Okoliczności tragicznego zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora.
Tydzień temu temu informowaliśmy o innym makabryczny odkryciu. W sobotę, 2 grudnia w Krzywiniu (Wielkopolska) na parkingu pod marketem Biedronka znaleziono ciało mężczyzny z raną postrzałową głowy. Wstrząsającego odkrycia dokonali klienci Biedronki.
Pod koniec listopada na warszawskim Ursynowie, w jednym z samochodów zaparkowanych na parkingu przy al. KEN, zauważono nieprzytomnego 36-letniego mężczyznę. Niestety i w tym przypadku na uratowanie życia było już za późno.