Edyta Wilczyńska z zespołu prasowego podlaskiej policji potwierdziła informacje o odnalezieniu zwłok. Jak opisał szef prokuratury w Hajnówce Jan Andrejczuk, ciało znaleziono na terenie podmokłym, trudno dostępnym i bagiennym. Na miejscu pracowała policja pod nadzorem prokuratora, jednak wieczorem poinformowano o zakończeniu czynności.
Zwłoki mają zostać przekazane do zakładu medycyny sądowej, by ustalić przyczyny śmierci osoby. Zarówno policja jak i prokuratura milczą na temat tego, czy zmarłą osobą może być uchodźca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To kolejne tragiczne odkrycie w powiecie hajnowskim. Poprzednio ciało mężczyzny nieznanej tożsamości znaleziono w tej okolicy 7 stycznia.
Ofiar śmiertelnych jest jeszcze więcej?
Tymczasem Piotr Czaban, który należy do Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego i prowadzi vloga "Czaban robi raban" donosi, że tylko dzisiaj po polskiej stronie granicy w Puszczy Białowieskiej znaleziono aż trzy ciała.
Dwa ciała mieli znaleźć popołudniu żołnierze, którzy kończyli dyżur. Służby, które przyjechały na miejsce, ich zmieniły. Nieoficjalnie mówi się, że żołnierze wracali do swojej bazy. Po drodze zabłądzili. Błądząc znaleźli szczątki innego człowieka. Powiadomili o tym inne służby, które dotarły do tych zabłąkanych żołnierzy i do tych szczątek, przy okazji zostawiając tamte dwa ciała w lesie. Był problem z zapisaniem lokalizacji. Dwa ciała w momencie, gdy o tym mówię, nadal pozostają w lesie i trwa ustalanie ich lokalizacji - relacjonował Piotr Czaban w nagraniu na swoim koncie na Twitterze.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", od początku kryzysu humanitarnego na naszej granicy, śmierć poniosło 30 osób. Z danych Grupy Granica wynika, że 185 osób nadal pozostaje zaginionych.
Czytaj także: Finał głośnej afery. Sąd zadecydował ws. Kurdej-Szatan
Straż Graniczna przyznaje, że w tym czasie ponad 50 tys. razy zastosowała tzw. pushbacki, czyli wypychanie uchodźców na teren Białorusi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.