Pani Justyna opublikowała nagranie na Tik Toku, które rozeszło się niezwykle wśród użytkowników. Kobieta opisała kulisy swojego zwolnienia z firmy MTM Industries w Kaliszu, która produkuje zapachy do samochodów marki Aroma Car. Twierdzi, że powodem jej rozstania z firmą był brak biustonosza. Uważa także, że w kaliskim zakładzie panował mobbing.
Dostałyśmy komunikat rano (w poniedziałek przyp. red.), że od dzisiaj jest nakaz noszenia stanika. Pracuję dwa miesiące, nie noszę stanika od trzech lat, jak nie więcej, chodzę ubrana tak, że nikt nawet nie zauważy, że nie mam tego stanika. Chyba, że bardzo mu na tym zależy - opisuje kobieta.
Zobacz również: Gigantyczny dług matki Madzi. Katarzyna W. wzięła się za pracę?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z dalszej relacji wynika, że pracownice były zdezorientowane tym poleceniem. Pani Justyna mówiła, że w firmie nie panuje przecież dress code, a jej ubiór pozwala na swobodne wykonywanie obowiązków zawodowych.
Byłyśmy w szoku. Starsze panie zareagowały śmiechem. Kierowniczka podłapała to i powiedziała, że "ja rozumiem, że dla normalnych osób to całkowicie naturalne, że zakłada się stanik, ale dla niektórych nie" - opowiada dalej pani Justyna.
We wtorek pracownica kaliskiej firmy została "złapana za rękę" przez kierowniczkę i zapytana "dlaczego nie ma stanika". Kobieta przyznała, że wywołało to u niej łzy w oczach. Po chwili poszła na produkcję. Podobnie kierowniczka postąpiła wobec drugiej z pracownic. Obie były skonsternowane. Gdy wyszły na przerwę, zadzwonił telefon.
Dostałyśmy telefon, że nasza umowa jest rozwiązana, że jutro mamy nie przychodzić do pracy, że jeśli chcemy oddać nasze plakietki, to możemy podjechać do agencji albo oddać je pani kierownik. Ja byłam w szoku, bo dopiero, co się przeprowadziłam, dostałam pracę, myślałem, że będzie okej, chciałam pogodzić pracę, utrzymywanie się samej ze szkołą no i zostałam bez pracy z dnia na dzień - opowiada Justyna.
Kobieta udała się do agencji pośrednictwa w prośbą o pomoc. Jak wynika z komentarzy pod nagraniem, była związana z MTM Industries umową zleceniem.
Zobacz koniecznie: Szef zwolnił ją na Skypie. "Do widzenia, żegnam". Zadzwoniliśmy do firmy
Zwolniona za brak biustonosza? Zgłoszenie kolejnej kobiety
Taka sama sytuacja spotkała panią Annę. Kobieta przekazała w wiadomości do redakcji "Faktów Kaliskich", że "sprawa powinna zostać rozpowszechniona, a osoba, która pozwoliła na wprowadzenie takiej zasady pociągnięta do odpowiedzialności".
Pani Justyna za pośrednictwem TikToka zaapelowała do osób, które były zatrudnione w kaliskiej firmie i miały podobny problem, aby się z nią skontaktowały.
Zobacz koniecznie: Nagrała dwóch mężczyzn w Sarbinowie. Nie uwierzysz, co zrobili
Odpowiedź firmy w sprawie zwolnień
Skierowaliśmy się z prośbą o komentarz do firmy MTM Industries, w której były zatrudnione obie kobiety. Oświadczenie przesłał Mateusz Wieczorek, dyrektor operacyjny kaliskiego przedsiębiorstwa.
Decyzja o zwolnieniu pracownika została podjęta zgodnie z przepisami prawa pracy i nie miała związku z brakiem bielizny. Jako organizacja dbamy o ochronę wszystkich pracowników przed wszelką dyskryminacją. Bardzo poważnie traktujemy osoby pracujące z nami i dla nas, zawsze działamy profesjonalnie, postępując zgodnie ze standardami współżycia społecznego - przekazano naszej redakcji w krótkim komunikacie.
Przedstawiciele firmy zapewnili nas na koniec, że nie ingerują szczegółowo w ubiór pracowników. Nie wiadomo na razie, jakie firma poczyni kroki w związku z opublikowanym na TikToku nagraniem.