Lista mieszkańców Markowej, którzy podczas II wojny światowej ratowali Żydów, może być niekompletna. Ponad 90-letnia mieszkanka Jerozolimy zobaczyła zdjęcie swoich rodziców i przypomniała sobie, że również ukrywała się w tej miejscowości. Informację tę przekazał wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej, Mateusz Szpytma, w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Ocalało 21 ze 120 osób
Przed wojną w Markowej mieszkało 120 Żydów, z czego 21 przeżyło dzięki pomocy mieszkańców. Jednak nowe odkrycia mogą wskazywać, że liczba ta jest większa. Szpytma, który bada historię Markowej, otrzymał informację od mieszkańca Izraela, że pewna kobieta, widząc zdjęcie swoich rodziców, przypomniała sobie o ukrywaniu się w Markowej do marca 1944 r. Nie pamięta jednak, kto jej pomagał, dlatego prosi o pomoc w odnalezieniu tej rodziny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Markowa: polskie rodziny dla rodzin żydowskich
W Markowej kilka rodzin ukrywało Żydów. Najsłynniejszą z nich była rodzina Ulmów. Warto też wspomnieć o rodzinie Antoniego i Doroty Szylarów, którzy wraz z pięciorgiem dzieci przyjęli siedmioosobową rodzinę Weltzów. Ukrywali ich na strychu przez 19 miesięcy, aż do wyzwolenia w lipcu 1944 r. Eugeniusz Szylar, który miał wtedy 11 lat, wspomina, jak jego matka piekła chleb, by wyżywić dwie rodziny. Wszyscy przeżyli i wyjechali do Stanów Zjednoczonych, utrzymując kontakt z Szylarami.
W Markowej znajduje się Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej. Jest to pierwsze w Polsce muzeum upamiętniające Polaków, którzy narażali życie, by ratować Żydów. Budynek przypomina wiejski dom lub dużą stodołę, co podkreśla jego historyczny charakter.
Nowe odkrycia mogą znacząco wpłynąć na postrzeganie historii Markowej i liczby uratowanych Żydów. Wiceprezes IPN Mateusz Szpytma podkreśla, że badania nad tym okresem wciąż trwają, a każda nowa informacja jest cenna dla pełniejszego zrozumienia wydarzeń z tamtych lat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.