Kerrie Coles już wkrótce zostanie jedną z najmłodszych babć w Wielkiej Brytanii. Kobieta ma dopiero 33 lata, a jej 14-letnia córka Hollie jest w ciąży. Poród planowany jest na luty 2024 roku - informuje "Daily Mail".
14-latka zostanie mamą. Przyszła babcia jest podekscytowana
Brytyjka doskonale wie, jak to jest zostać matką we wczesnym wieku. Sama miała 16 lat, gdy urodziła najstarszą córkę Millie. Rok później na świat przyszła Hollie. To też sprawiło, że jej 14-letnia córka nie obawia się porodu.
Podążanie jej śladami i słuchanie jej rad utwierdza mnie w przekonaniu, że mogę wykonać dobrą robotę - mówi w rozmowie z tabloidem.
Rodzina Coles żyje na co dzień w brytyjskim Milton Keynes. Kobieta początkowo doznała szoku, gdy córka powiedziała jej o ciąży.
Zaczęłam płakać, przestraszyłam się. To nie był płacz ze szczęścia. Zaczęłam się o nią bać - powiedziała 33-latka, która z czasem zmieniła zdanie ws. wczesnego macierzyństwa córki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie mogę się doczekać, aż Hollie dorośnie jako osoba. Nie mogę się doczekać, jak zobaczę ją w roli matki, jak sobie z tym radzi - dodała.
14-letnia Hollie już teraz zapowiedziała, że zastosuje się do wszystkich rad mamy i chwali ją za bycie "silnym wzorem do naśladowania". - Jestem mocno podekscytowana tym, że zostanę matką. Sama uważam swoją mamę za wzór do naśladowania. Jest niesamowitą rodzicielką. Sama urodziła dziecko we wczesnym wieku, więc czuję się komfortowo rozmawiając z nią na ten temat - wyjaśniła młoda Brytyjka.
Czytaj także: Złe wieści z zoo. "Natychmiast wezwaliśmy pomoc"
Ostatnie wydarzenia sprawiły, że matka Hollie zaczęła wspominać wydarzenia z 2007 roku, kiedy to w szpitalu uniwersyteckim w Milton Keynes urodziła pierwszą z córek. - Miałam 16 lat. Dowiedziałam się o ciąży w momencie egzaminów w szkole. Udało mi się ukończyć edukację i miałam silne wsparcie ze strony rodziny - ujawniła.
Gdy Hollie przyszła na świat, nie miałam najlepszych relacji z jej ojcem. Rozstaliśmy się, ale generalnie mam dobre wspomnienia z tego okresu. Pojechałyśmy na wspólne wakacje, zapewniłam dzieciom dobre życie. Są już nastolatkami i trzymamy się blisko. Moje córki są dla mnie niczym przyjaciółki - dodała.
Hollie początkowo obawiała się jednak reakcji mamy. - Czułam się przytłoczona wiadomością o ciąży. Nie wiedziałam, jak się do tego przygotować. Miałam ulgę, gdy mama mnie wsparła. Byłam nawet na siebie zła, że początkowo myślałam, że będzie inaczej - skomentowała.
Pojechałyśmy do kliniki. Dowiedziałyśmy się, że ciąża jest bardziej zaawansowana, niż myślałyśmy. Wtedy powiedziałam Hollie, że będę ją wspierać. Zobaczenie tego małego bobasa na ekranie monitora było pięknym momentem - podsumowała Kerrie.
Czytaj także: Podstępem zgwałcił 13-latkę. Trafi do więzienia
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.