Serwis "The Sun" opisał tiktokerkę, która zyskała popularność w sieci dzięki filmikom z udziałem swojej córeczki. Internauci zarzucają 18-latce, że jej dziecko jest chore. 14-miesięczna dziewczynka ma niestandardową wagę. Na zamieszczonych materiałach wygląda na bardzo dużą w porównaniu do szczupłej i drobnej matki.
Kayla jest popularną tiktokerką, jej filmy oglądają miliony
18-letnia Kayla nagrywa ze swoją córeczką wesołe filmy, na których tańczy i pokazuje, jak wygląda ich dzień. Kobieta wchodzi również w dyskusję z fanami i hejterami. Ci ostatni piszą, że jej córka wymaga pomocy profesjonalisty. Kayla tłumaczy, że malutka jest bardzo ruchliwa, zaczęła chodzić w wieku 10 miesięcy. Dodaje, że jest duża po tacie. W niektórych relacjach mówi również, że nigdy nie przypuszczała, że jej dziecko będzie takich rozmiarów, ponieważ w ciąży była bardzo drobnej postury. Ma też predyspozycje genetyczne do bycia osobą szczupłą, co widać na zamieszczonych przez nią filmach.
Kobieta czasami traci jednak cierpliwość do komentatorów. Pisze, że jak nie podoba się im jej wizerunek, oraz jej dziecka, powinni przestać obserwować jej konto. Widocznie czarę goryczy przelały ostatnie wpisy ludzi, którzy zasugerowali młodej mamie, że powinna poradzić się doradcy laktacyjnego.
Pozytywne komentarze
Wśród słów krytyki wiele osób wspiera Kaylę dobrym słowem. Ludzie piszą, że uwielbiają dziewczynkę w roli gwiazdy filmików wideo. Twierdzą, że wróżą jej przyszłość super modelki. Pozytywnie punktują też mamę, która broni swojej córki i wyjaśnia, że dla jej dobra konsultowała się już z kilkoma lekarzami w sprawie jej nietuzinkowej wagi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.