Ta historia nadaje się na film. Alexis Brett do 2019 roku urodziła dziesięciu chłopców, zanim na świat przyszła jej córeczka Cameron. Kobieta mówiła wprost, że oszalała ze szczęścia, kiedy okazało się, że w końcu urodzi dziewczynkę.
42-letnia Alexis Brett i jej mąż David zarzekali się wówczas, że nie będą mieli więcej dzieci. Nic z tego nie wyszło. Para ma 11 synów i jedną córkę. 42-latka poinformowała niedawno, że jest w ciąży po raz trzynasty. Na świat przyjść ma druga córka pary. Brett przyznaje, że nigdy nie planowała dużej rodziny, ale teraz, gdy już ją ma, to uwielbia swoje życie.
Alexis rodzi dzieci jedno po drugim i twierdzi, że to wszystko dlatego, że antykoncepcja po prostu na nią nie działa. Pierwsze dziecko urodziła 17 lat temu, a ostatnie dwa lata temu. Rodzina żyje w pięciu pokojach, po troje dzieci w każdym - osobno zgromadzone są starsze dzieci, osobno te najmłodsze.
Trzynaste dziecko będzie moim ostatnim, mam już 42 lata. Wiem, że mówiłam tak już wcześniej, ale teraz mówię poważnie - przekonuje kobieta.
Poprzednia deklaracja z 2019 roku nie sprawdziła się, gdyż jej rodzina niedługo znów się powiększy. Po tym porodzie ma być jednak inaczej, gdyż kobieta jest na tyle zdesperowana, że rozważa zabieg sterylizacji.
Oboje rodzice nie pracują
Alexis jest mamą, która nie pracuje zawodowo, tylko poświęca swój czas i energię opiece nad dziećmi. Także jej mąż David nie pracuje. Mężczyzna odszedł na emeryturę. Sześć lat temu zdiagnozowano u niego chorobę Parkinsona we wczesnym stadium.
Czytaj także: Leśnicy pokazali pełzające twory. Zdjęcia z Podlasia
Jak przekazuje "The Mirror", Alexis wstaje o 5.30, pije kawę i bierze prysznic, a następnie przygotowuje dzieci do wyjścia do przedszkola i szkoły. Kobieta zdradziła, że przy tak licznej gromadce dzieci pralka chodzi niemal 50 razy w ciągu tygodnia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.