Niektóre kobiety decydują się karmić dziecko dłużej, nie tylko przez pierwsze miesiące czy rok życia. Należy do nich m. in. De La Myco, tiktokerka z Kalifornii, która wychowuje dwuletniego syna, Martena. W sieci opowiedziała, jak poradziła sobie z problemami, które pojawiały się podczas karmienia wraz z tym, jak syn stawał się coraz starszy. Pokazała też, jak dzisiaj przebiega u niej proces karmienia malucha.
Karmi piersią dwuletniego syna. Pokazała to w sieci
De La Myco nagrała film, w którym pokazuje, jak wyznacza granice swojemu synkowi przy karmieniu piersią. Wyjaśniła w tekście opublikowanym na nagraniu, że prawie zrezygnowała z przedłużonego karmienia piersią z powodu trudności, jakie przechodziła wcześniej. Marten szarpał ją za koszulkę i za piersi, kiedy chciał być nakarmiony. Teraz jednak odkryła odpowiednią metodę, której nauczyła synka. Dzięki odpowiedniej komunikacji ustalili odpowiednie granice.
Na początku kobieta zapytała syna, czy chce mleko. Po tym, jak potwierdził, odpowiedziała: - Dobrze. Gdzie idą twoje ręce?
Wtedy Marten położył ręce na kolanach. W ten sposób pokazał, że wie, by nie chwytać matki za pierś bez jej zgody. Następnie De La Myco zapytała go, z której piersi chciałby ssać. Po tym, jak wybrał, podniosła rękę, aby powstrzymać go przed złapaniem jej, przypominając mu, że to robi mama. Nie zaczął ssać, dopóki matka nie pozwoliła mu na to.
Czytaj także: Została surogatką chorej córki. Urodzi własną wnuczkę
Internauci byli podzieleni. Nie wszystkim spodobało się nagranie
Nagranie matki okazało się hitem w sieci. Obejrzało je już ponad 8,3 miliony użytkowników. Internauci byli podzieleni. Niektórzy z nich dziękowali tiktokerce za opublikowanie filmu i podzielenie się swoim sposobem na rozwiązanie jej problemów z dwulatkiem.
Inni komentowali jednak, że chłopiec jest już za duży na karmienie piersią. "Czuję, że na tym etapie bardziej chodzi o to, że nie chcesz odpuścić niż o jego korzyści. Później może to być szkodliwe" - skomentowała jedna z osób.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.