W Sejmie znalazły się cztery projekty ustaw dotyczące aborcji. Dwa z nich zgłosiła Lewica - dotyczą dekryminalizacji aborcji oraz zalegalizowania aborcji do 12. tygodnia ciąży. Projekt Koalicji Obywatelskiej dotyczy również wprowadzenia aborcji do 12. tygodnia ciąży. Z kolei projekt Trzeciej Drogi zakłada powrót do tzw. kompromisu aborcyjnego.
Posłowie zdecydowali o przekazaniu do dalszych prac wszystkich czterech projektów dotyczących aborcji. Zajmie się nimi powołana komisja nadzwyczajna.
Czytaj także: Posłowie zagłosowali w sprawie aborcji
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kaja Godek pod Sejmem pojawiła się w czwartek. - Pokazać posłom, czym aborcja tak naprawdę jest. Żeby obudzić ich sumienia, żeby nie dać im spokojnie rozmawiać o tym, kogo i w jakich sytuacjach zabijać - tłumaczyła.
Jeśli Polska nie sprzeciwi się aborcji, nasz kraj znowu dotknie wojna - napisała w serwisie X Kaja Godek tuż przed rozpoczęciem głosowania w Sejmie.
Do wiadomości dołączyła zdjęcia zniszczonej Warszawy podczas II wojny światowej. Gdy dowiedziała się, że posłowie przekazali projekty ustaw do dalszych prac, napisała: "A więc wojna".
Czytaj także: Zabójstwo Polaka w Szwecji. Co dzieje się w tym kraju?
Kaja Godek przekazała na portalu X, że "w aborcji chodzi o ciało dziecka, nie o ciało matki". Ponadto uważa, że każda zgłoszona ustawa jest "obrzydliwa na swój sposób".
Każda z nich legalizuje ludobójstwo. Wstyd, że w ogóle marszałek Sejmu skierował do dyskusji tak obrzydliwe projekty. Ciekawe, czy dobrze by się czuł, gdyby odbywała się szeroko zakrojona debata o tym, czy pozwolić na mordowanie jakichś innych grup społecznych, np. posłów Trzeciej Drogi - mówiła w czwartek aktywistka.