Barbie w prawdziwym świecie. Nie do wiary jak żyje ta Brazylijka

Bruna Carolina Peres, znana jako "Bruna Barbie" to blond Brazylijka, której życie i to, czym się otacza łudząco przypomina popularną lalkę Matel. Jej dom wygląda jak dom lalki, ale w dużych rozmiarach, ma nawet pasujący do wystroju basen, a także samochód. 

Czytaj także: Był gwiazdą lat 80., potem zniknął. Tak zmienił się znany polski aktor

"Od zawsze uwielbiałam Barbie. Odkąd byłam dzieckiem, oglądałam i podziwiałam tę bajkę. (...) Ale to była za nastoletnich czasów, więc zdecydowałam się wprowadzić taki styl" - powiedziała Daily Mail Peres.

Influencerka, która na swoim profilu na Instagramie gromadzi prawie pół miliona obserwatorów, chętnie dzieli się publicznie swoim "różowym życiem". 

Na zdjęciach, jakie publikuje, często pojawia się jej cukierkowy dom, który inspirowany jest domem dla lalek z lat 90. 

Gdy dorastała, ogromny wpływ na jej styl miały filmy "Wredne dziewczyny" oraz "Legalna Blondynka", gdzie główne postacie były wielkimi fankami różowych, uroczych strojów. 

Czytaj także: "Ja każdy pieniądz szanuję". Dramat polskiej gwiazdy w Dubaju

To jak i gdzie żyje Bruna Carolina Peres, bez dwóch zdań można porównać do nadchodzącego filmu "Barbie" z udziałem Margot Robbie i Ryanem Goslingiem. Światową premierę będzie miał już 21 lipca.

W produkcji filmowej nie zabrakło różowego koloru i jaskrawych, neonowych strojów. Pomysł zaakceptowała oczywiście firma Mattel, znana z najpopularniejszych lalek na świecie. 

Kim Culmone, odpowiadający za markę powiedział wcześniej The Post, że Mattel w pełni zgadza się na realizację filmu "Barbie". 

Po sieci od miesięcy krążą zdjęcia ujawniające plan zdjęciowy. Początkowo o Ryanie Goslingu (42 l.), który wcielił się w postać Kena, mówiło się, że może być on za stary dla tej roli, jednak gdy ukazał się oficjalny zwiastun filmu, fani byli wręcz zachwyceni. 

Z pewnością na premierę nie może doczekać się także Bruna Carolina Peres. Jej droga do wymarzonego różowego życia nie była jednak prosta. Wydawała bowiem wiele tysięcy dolarów na operacje plastyczne, by posturą przypominać popularną lalkę. 

Czytaj także: Niewiarygodne. W tym miasteczku jest fontanna z winem