Wiesława Drojecka była jedną z najpopularniejszych piosenkarek w Polsce. W latach 70. i 80. królowała na największych scenach polskiej estrady, a jej przebój "Trochę wiosny jesienią" znał niemal każdy. Fani ją uwielbiali, jej kariera rozwijała się w błyskawicznym tempie, jednak w życiu prywatnym nie miała już tyle szczęścia. Spotkało ją wiele trudnych zdarzeń, z którymi niełatwo było się uporać.
W Erewaniu wozili mnie odkrytym samochodem po stadionie, na którym było 30 tysięcy widzów. I tyle kwiatów rzucali, aż mnie w tym kabriolecie przysypało - wspominała artystka w rozmowie z "Życiem na gorąco".
W towarzystwie artystycznym Wiesława Drojecka uchodziła za pogodną i uśmiechniętą osobę. Nie wszyscy mieli jednak świadomość, że życie wcale jej nie rozpieszczało. Miała za sobą dwa nieudane małżeństwa oraz śmierć ukochanej córki. Kilka lat temu trafiła do domu opieki, gdyż nie miał kto się nią zająć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kariera piosenkarki na dobre zaczęła się rozwijać w latach 50., po tym jak Drojecka zajęła pierwsze miejsce w konkursie piosenkarskim zorganizowanym przez Polskie Radio w Poznaniu.
W 1961 roku natomiast artystka zachwyciła publiczność na I Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie, wykonując piosenkę Bronisława Broka i Władysława Szpilmana "Nie wierzę piosence". Za swój występ otrzymała nagrodą prasy zagranicznej i "Ekspresu Wieczornego".
Piosenkarka dwukrotnie wychodziła za mąż. Po raz pierwszy jeszcze na trzecim roku studiów. Z tego związku urodziła się jej jedyna córka, Izabella. Niestety, związek rozpadł się z powodu zdrady partnera.
Leżałam w szpitalu. Najpierw mąż odwiedzał mnie sam, potem zaczął przychodzić z moją koleżanką. Z czasem przestał przychodzić. Koleżanka także. Okazało się, że romansowali i ona zaszła z nim w ciążę - wyjawiła w książce "Gwiazdy błyszczały dawniej".
Drugie małżeństwo artystki również nie przetrwało próby czasu. Tym razem o 9 lat młodszy piosenkarz Jean Tatlian zostawił ją dla kariery za granicą. Żadna z kolejnych relacji piosenkarki nie zakończyła się już ślubem.
Drojecką spotkała też w życiu ogromna tragedia. W wieku 35 lat na raka zmarła jej jedyna, ukochana córka. Po tym zdarzeniu wokalistka całkowicie wycofała się z życia publicznego.
Kilka lat temu artystka zamieszkała w domu opieki, gdzie mieszka do dziś.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.