Jak się okazuje, jedynym ratunkiem dla obu kobiet okazała się wiara w Boga. Nawrócenie przyniosło im spokój oraz radość. Teraz głoszą Słowo Boże i opowiadają swoje historie jako świadectwo, że można wyjść nawet z najbardziej beznadziejnych sytuacji.
Przeszłość Crystal Bassette
Crystal posługiwała się w branży porno pseudonimem Nadia Hilton. W ciągu swojej kariery zagrała w kilkuset produkcjach i dorobiła się niezłej fortuny – każdego roku na jej konto spływało około 300 tysięcy dolarów. Zaczęła grać w filmach dla dorosłych, aby utrzymać siebie i synka. Wcześniej padła ofiarą molestowania, a dziecko urodziła mając zaledwie 16 lat. Miała wsparcie od rodziców, ale nie ukrywali, że nie podoba im się branża córki.
Crystal została wypatrzona w klubie ze striptizem. Skusiły ją wysokie zarobki, ale debiut okazał się dla niej traumatycznym przeżyciem. Do grania powróciła po kilku tygodniach, lecz przed każdym kolejnym dniem zdjęciowym upijała się i zażywała leki. Przez kilka lat jej życie toczyło się wokół imprez, alkoholu, narkotyków oraz filmów porno.
Całe jej życie diametralnie zmieniło się po wypadku samochodowym. Po wybudzeniu ze śpiączki powiedziała swoim bliskim, że kończy z filmami dla dorosłych. Bassette zaczęła coraz częściej myśleć o Bogu, a pierwsze kroki po opuszczeniu szpitala skierowała do kościoła. Tam też poznała pastora, z którym tworzy teraz szczęśliwą rodzinę. Była gwiazda porno wyszła za mąż za duchownego w 2014 roku i wkrótce pojawił się ich synek Carter. Teraz Crystal jest sama jest pastorką w lokalnym kościele.
Historia Brittni De La Mora
Z kolei De La Mora znana była jako Jenna Presley. Miała na swoim koncie aż 275 ról w branży pornograficznej. Karierę rozpoczęła w wieku 18 lat – potrzebowała pieniędzy na utrzymanie się na studiach. Pojawiała się w wielu filmach, ale po kilku latach zaczęła odczuwać samotność i pustkę.
Podobnie jak Crystal, Brittni swoje smutki topiła w alkoholu oraz narkotykach. "Stałam się robotem. Pracowałam jak gumowa lalka Barbie, pozbawiona wszelkich emocji" - wyznała w rozmowie z "Christian Post". Jako aktorka zgadzała się na wszystko, bo zależało jej na zdobyciu sławy oraz kariery.
Amerykanka w 2012 roku pożegnała się z branżą porno na dobre. Siłę znalazła we wspólnocie religijnej. Stwierdziła, że odkryła Boga i nie zamierza wracać do przeszłości. W 2016 roku wyszła za mąż i nareszcie jest w pełni szczęśliwa. Cały czas angażuje się w życie kościoła i pomaga innym, którzy zbłądzili.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.