O Holly Hagan-Blyth pisze teraz brytyjski tabloid "The Sun". Kobieta jest żoną angielskiego piłkarza Jackoba Blytha. Aktualnie 30-latka spodziewa się dziecka.
Zrobiła kilka razy BBL. Po latach bardzo tego żałuje
Przyszła mama nie ukrywa, że jej ciało przez lata przeszło sporo modyfikacji. Wydała na nie przeszło 159 tys. złotych. Dodatkowo kobieta borykała się z nadmiernymi kilogramami.
Holly marzyła o figurze Katie Price, dlatego poddawała się licznym zabiegom z zakresu chirurgii plastycznej i medycyny estetycznej. Liczyła na spektakularny efekt. Dziś jednak żałuje każdej wykonanej operacji, a szczególnie brazylijskich liftingów pośladków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatnio przyznała, że pierwszą operację powiększania biustu miała w wieku zaledwie 18 lat. Niedługo potem zdecydowała się na następną. Z kolei w 2014 roku skorzystała z botoksu na twarz oraz wypełniaczy do ust.
W 2017 roku przyszedł czas na brazylijski lifting pośladków. Holly nie była jednak do końca zadowolona z efektów, dlatego już kilka miesięcy później poleciała do Turcji. Tam poddała się niskobudżetowym poprawkom.
Gdy obudziła się po operacji towarzyszył jej potworny ból i strach. Wszędzie widziała krew. To jednak nie zraziło jej do BBL. Niedługo potem zdecydowała się na trzeci zabieg powiększania pupy. Z każdym było jednak coraz to gorzej.
Na ostatni zabieg plastyczny zdecydowała się w 2019. Było to zmniejszenie piersi.
Operacje pogorszyły obraz mojego ciała tysiąc razy. Wchodziłam na salę zabiegową z oczekiwaniami, że w końcu będę szczęśliwa - mówiła.
Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. "Miałam tak dużo poczucia winy i wstydu, że wydałam tyle pieniędzy i wyglądałam gorzej niż wcześniej" - wyjaśniła.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.