– Moje marzenie, dalekie podróże, na razie czeka, ale się doczeka. Jeszcze wiele "rat" przede mną – pisze Joanna Górska na Facebooku. Nawiązuje do projektu "Świat na raty – moja podróż dookoła świata", w ramach którego ostatnio odwiedziła Peru.
– Był lipiec, wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy o chorobie… ale żeby było jasne, staramy się, żeby rak nie demolował nam życia tak bardzo, jak by mógł. Projekt trwa, a ja niebawem planuję powrót do pracy – dodaje dziennikarka.
Dziennikarka kilka dni temu postanowiła wytłumaczyć się ze swojej nieobecności na antenie. – Jestem chora. Wrócę jak tylko będę mogła. Wierzących proszę o modlitwę, niewierzących o trzymanie kciuków. Badajcie się! To bardzo ważne. Im szybciej się wie, tym większe szanse – napisała na Facebooku, publikując zdjęcie w chuście. Joanna Górska poddała się już chemioterapii, w wyniku czego straciła włosy. W poruszającym poście na Facebooku opisała wrażenia z wizyty w sklepie z perukami.
– Podeszłam do tego jak do zadania. Emocje, przy kolejnych przymierzanych perukach, powoli gasły. Na koniec pojawił się uśmiech... – dodała. W wyborze pomogli jej bliscy. – Robert Szulc, Piotr Koncki - bez Was nie dałabym rady – napisała i podziękowała za wszystkie komplementy, jakie usłyszała na temat swojej nowej fryzury. – Fajnie, że tak dobrze dobraliśmy – podsumowała.
Mimo bez wątpienia trudnej i wyczerpującej walki z chorobą, dziennikarka stara się nie tracić optymizmu. – Bez względu na wszystko, uśmiechaj się! – apeluje.
Joanna Górska pochodzi z Mrągowa, swoją karierę zaczynała w tamtejszym Radiu Wa-Ma, pisała też dla lokalnych gazet. W 2005 r. trafiła do TVP Olsztyn, stamtąd po wygranym castingu znalazła się w "Wiadomościach" TVP1. W Polsat News Górska jest wydawcą, gospodynią "Informacji", "Nowego dnia" i reporterką. Ma kilkuletniego syna.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.