Anna Król wzięła udział w trzeciej edycji reality show "Sanatorium miłości". Pochodząca z Rytra seniorka zagięła parol na Zbigniewa Zamroza, jednak nie wszystko poszło po jej myśli i zarówno Król, jak i Zamróz opuścili tytułowe sanatorium bez drugiej połówki.
Przeczytaj także: Dramat Bożeny z "Sanatorium miłości". "Umierała w domu"
Ku zaskoczeniu, ale i radości widzów ostatecznie para zaczęła się spotykać już po zakończeniu programu. Miłości seniorów nie przeszkodziła nawet odległość, ponieważ Anna i Zbigniew mieszkali na dwóch różnych krańcach Polski.
Anna Król z "Sanatorium miłości" schudła. Tak teraz wygląda
Anna Król uznała, że chciałaby zadbać o zdrowie i zmienić nawyki żywieniowe. Uczestniczka "Sanatorium miłości" zrzuciła w ten sposób aż 20 kilogramów, czym chętnie chwali się na swoich profilach w mediach społecznościowych. Nie ma wątpliwości, że nowa sylwetka odjęła jej lat.
Przeczytaj także: Andrzej i Monika z "Sanatorium miłości". Nazwał ją swoją "dziewczyną"
Seniorka podzieliła się szczegółami swojej walki o nową sylwetkę w programie "Pytanie na śniadanie". Okazało się, że do odchudzania namówił ją syn, pracujący jako trener personalny. Za namową dziecka pani Anna poddała się badaniom, których wyniki okazały się niepomyślne.
Okazało się, że mam podniesiony cukier i problem z tarczycą. Dostosował mi dietę do tych moich badań. I tak to się rozpoczęło zmianą żywienia – relacjonowała Anna Król w "Pytanie na śniadanie".
Przeczytaj także: Połączyło ich "Sanatorium miłości". Zerwali kilka tygodni po zaręczynach
Anna Król przyznała, że początki odchudzania nie były łatwe. Aby zrzucić niechciane kilogramy, musiała zupełnie zmienić nawyki żywieniowe. Nieocenione okazało się wsparcie bliskich, które pomogło uczestniczce "Sanatorium miłości" wytrwać w postanowieniu już od roku.
Odrzuciłam napoje gazowane, słodycze, smażone rzeczy. Musiałam zmienić nawyki żywieniowe. Na początku nie jest to łatwe, ale dobrze, jak się ma wsparcie. Dieta to nie jest katowanie się. Praktycznie z rok jestem na innym żywieniu — chwaliła się pani Anna w "Pytanie na śniadanie".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.