Jacek Rozenek miał poważne problemy ze zdrowiem. Przeszedł udar mózgu w 2019 roku. Niestety, przez brak szybkiej pomocy medycznej mierzył się w efekcie z poważnymi konsekwencjami. Miał problemy z mową i poruszaniem się.
Czytaj także: Jacek Rozenek miał udar. Jeździ na wózku i stracił mowę
Aktor przeszedł też depresję. W wyniku choroby runęło całe jego życie. Nie miał motywacji i siły do walki. Podniósł się jednak i wyszedł na prostą. Napisał też książkę "Padnij, powstań", w której opisał swoje doświadczenia.
W najnowszym wywiadzie, Jacek Rozenek wrócił wspomnieniami do najtrudniejszych momentów. Opowiedział też o tym, czy ma żal do lekarzy i wyznał, że przez półtora miesiąca nie wiedział, jaka jest diagnoza i co mu grozi.
Jacek Rozenek wspomina udar. Mówi o reakcji lekarzy
W rozmowie z serwisem "Co za tydzień", Jacek Rozenek odpowiedział na pytanie: "Czy ma pan żal do lekarzy?". Przyznał, że nie, jednak ma pewne zastrzeżenia co do ich reakcji i uwag na linii lekarz-pacjent.
Pamiętam wszystko. Nie straciłem świadomości. Byłem przytomny w momencie udaru. Zjechałem na parking. Widziałem, co się dzieje. (...) Nie wiedziałem, że mi grozi udar, więc nie wiedziałem, co się dzieje, ale czułem, że to coś bardzo niedobrego - zaczął.
Następnie dodał, że nie ma żalu do lekarzy. "Nie mam żalu. Zachowywali się dosyć racjonalnie. W badaniach wyszło, że jestem na granicy wytrzymałości. Nie wykonywali żadnych dodatkowych ruchów. Po prostu. Nie mam zastrzeżeń do ich fachowości, chociaż mógłbym, ale łatwo jest tak mówić" - stwierdził Jacek Rozenek.
Problemem okazała się komunikacja. Medycy mieli zastanawiać się, co zrobić z aktorem. Jego zdaniem wybierali opcje, które miały być najlepsze.
Trzeba im zaufać. Miałem pecha, można było to załatwić inaczej, ale nie wiem, czy bym się na to odważył, patrząc na wyniki badań. Mam kilka uwag do komunikacji lekarz-pacjent. (...) Kiedy chciałem się dowiedzieć, co się stało, czy coś mi grozi, słyszałem: "Spokojnie, niech się pan nie denerwuje".
Rozenek ma pretensje do lekarzy
Choć nie ma do lekarzy żalu, to Jacek Rozenek przyznał, że ma do nich... pretensje. Aktor stwierdził, że woli znać najgorszą prawdę, ale zawsze chce wiedzieć. Zwłaszcza, jeśli chodzi o jego zdrowie.
Na pewno część osób woli nie wiedzieć. Dlatego praca lekarzy jest tak trudna i dlatego nie mogę mieć do nich pretensji, ale... jednak mam. Zawsze wolę znać najgorszą prawdę, ale jednak prawdę. Tylko wtedy mógłbym coś z tym zrobić.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.