To, że rozmiarówki w sklepach różnią się od siebie, jest już dla nas niestety czymś zupełnie normalnym, zarówno jeśli chodzi o odzież, jak i obuwie. Jednak te same rozmiary ubrań w ramach jednego sklepu także mogą różnić się między sobą. Jak to możliwe?
Zdarzyło ci się kiedyś kupić w Zarze spodnie w rozmiarze 34, jakiś czas później metka na idealnie leżącej na tobie parze wskazywała na rozmiar 38? To wcale nie znaczy, że nabrałaś dodatkowych kilogramów. Pewna polska youtuberka podpisująca się nickiem CHEERS zauważyła, że na ubraniach z Zary można znaleźć oznaczenia, które wskazują na to, czy rozmiarówka jest standardowa, zawyżona czy też zaniżona. – Rozumiem, że ta rozmiarówka może wypadać inaczej w różnych sklepach, przy okazji różnych marek (…), ale w obrębie jednego sklepu dla mnie jest to niedopuszczalne – powiedziała na początku nagrania.
Co oznaczają symbole na metkach w Zarze?
Youtuberka nagrała najpierw na ten temat krótki filmik, który zamieściła na TikToku. Powiedziała w nim, że symbol kwadratu na metce oznacza rozmiar standardowy, kółka – zawyżony, natomiast trójkąta – zaniżony. Wtedy w komentarzach pojawiło się wiele głosów internautów, którzy pracują lub pracowali niegdyś w Zarze. Stwierdzili, że te symbole oznaczają działy sklepu, kolejno – basic, woman oraz TRF. Jednak youtuberka twierdzi, że ma to bezpośrednie odniesienie do rozmiarówki i udowodniła swoją teorię.
Dziewczyna wybrała w Zarze trzy pary dżinsów – wszystkie w rozmiarze 34, lecz każdy z innym symbolem i postanowiła je przymierzyć. Rzeczywiście, spodnie z kwadratem leżały idealnie, te z kółkiem były sporo za duże, a w parę z trójkątem z kolei trudno było jej się zmieścić.
Youtuberka wyjaśniła, jak podchodzić do rozmiarówki w Zarze
Dla mnie to jest bardzo istotna informacja, bo faktycznie te symbole wskazują nie tylko na strefy, na działy woman, basic i TRF, ale także na rozmiary. I to jest dla mnie taki ‘life changing hack", z tego względu, że teraz zupełnie inaczej będę na te rozmiary patrzyła, zupełnie inne rozmiary będę brała do przymierzenia – powiedziała youtuberka, dając jednocześnie innym konsumentkom cenną wskazówkę.
Dziewczyna zwróciła również uwagę na to, jak to może wpływać na psychikę kobiet, które nie mają pojęcia o tej symbolice i mogą zostać łatwo wprowadzone w błąd.
Kobiety dosłownie płaczą przy kasach, bo raz właśnie przychodzą z rozmiarem 36, a za drugim razem z rozmiarem 40. Pomyślcie sobie w ogóle, jak to musi oddziaływać na psychikę. (…) Może to być bardzo, bardzo mylące i oddziaływać negatywnie na psychikę, w szczególności, gdy ktoś np. zmaga się z jakimiś zaburzeniami odżywiania –dodała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl