14-letnia dziewczynka miała ogromne problemy w szkole z powodu wyglądu swojego nosa. Była prześladowana, co miało ogromnie negatywny wpływ na jej życie emocjonalne.
Jak opowiada mama dziewczynki w rozmowie z Insiderem, jej córka pragnęła tylko jednego - operacji nosa. Niestety, wielu chirurgów nie chciało się zgodzić na przeprowadzenie zabiegu.
Powód? Bardzo racjonalny. Uważali oni, że dziewczynka jest zbyt młoda na operację i być może nie do końca świadoma tego, na co się decyduje.
Jak podaje Insider, dr Azizzadeh najpierw rozmawiał z 14-latką i jej mamą. Przeprowadził bardzo szczegółowy wywiad, aby upewnić się, że operacja nie jest głupią zachcianką. Ta miała bowiem od początku tylko jeden cel - przynieść kres jej depresji, czytamy.
Wkrótce jednak natknęły się na odpowiedniego lekarza. Dr Babaka Azizzadeh ocenił stan psychiczny 14-latki i szybko doszedł do wniosku, że jest ona wystarczająco dojrzała i świadoma tego, co robi. Zmiana miała przynieść jej ulgę i dać nowe życie w relacjach z ludźmi.
14-latka poddała się operacji plastycznej. Mama pomogła znaleźć jej lekarza
Zanim jednak matka dziewczynki pozwoliła jej na operację, opowiedziała, jak łamało jej serce, gdy jej córka długo malowała się przed lustrem przed każdym spotkaniem z rówieśnikami. Nakładała wtedy ogromną ilość pudru i zarysowywała inne kontury nosa, bo tak się go wstydziła. Ci brutalnie wytykali jej kompleks, niejednokrotnie przy wszystkich.
Kiedy zaczęłam zauważać, że ma na sobie tak dużo makijażu, próbując zarysować nos, złamało mi to serce - powiedziała mama 14-latki (Insider).
Chirurg z Beverly Hills pomógł 14-latce. Od teraz jej nos wygląda zupełnie inaczej. Dla wielu praca dr. Azizzadeha to przykład dobrze przeprowadzonego zabiegu, z poszanowaniem wieku pacjenta.
Wiedziałam, że postąpiłyśmy właściwie - powiedziała po operacji.