Joanna Kulig nie zwalnia tempa. "The Hollywood Reporter" potwierdził, że Polka zagra jedną z głównych ról w nowej komedii romantycznej "She Came To Me". Reżyserią obrazu zajmie się Rebecca Miller, córka samego Arthura Millera i żona wybitnego aktora Daniela Day-Lewisa.
W filmie nie zabraknie gwiazd światowego formatu. Będą to m.in. Anne Hathaway, Marisa Tomei, Tahar Rahim i Matthew Broderick. Muzykę do filmu skomponuje dwukrotny zdobywca Oscara Alexandre Desplat.
Twórcy spodziewają się gigantycznego sukcesu. Jak zapowiadają, ma być to nowoczesna komedia romantyczna, przy której świetnie bawić będą się pokolenia. Na miejsce akcji wyznaczono Nowy Jork.
Bohaterów filmu jest wielu. Poznajemy kompozytora walczącego z brakiem weny twórczej, która wraca po przygodzie na jedną noc; parę nastolatków, których miłość zwycięża wszystko i wbrew opinii rodziców może być "na zawsze" czy kobietę, która z pozoru ma wszystko, ale brakuje jej właśnie... miłości.
Czytaj też: Dróżnik leżał bez ruchu. Służby oniemiały
Pierwsze plany realizacji filmu "She Came To Me" ogłaszane były już w 2017 r. W główne role mieli wówczas wcielić się m.in. Steve Carell, Nicole Kidman i Amy Schumer. Nie pozostaje jednak nic innego niż trzymanie kciuków za Polkę z Krynicy-Zdroju!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.