Patrząc na zdjęcia Jocelyne Wildenstein, kiedy miała zaledwie 19 lat, trudno wyobrazić sobie, że to naprawdę ona. Urodzona jako Jocelyne Périsset 5 sierpnia 1940 roku w Lozannie w Szwajcarii, uchodziła niegdyś za blond piękność i łamała wiele męskich serc. Powodem zmian w wizerunku był brak zainteresowania ze strony męża, miliardera Aleca Wildensteina. Po kilku operacjach wpadła w uzależnienie. Niestety trwa to do dziś.
"Kobieta kot" przed operacjami
Nastoletnia Jocelyne Périsset była naturalną dziewczyną, na której wygląd zwróciłaby uwagę na ulicy niejedna osoba. W młodości spotykała się ze szwajcarskim producentem Cyrilem Piguetem, później związała się z francuskim filmowcem Sergio Gobbim. Razem z nim przeprowadziła się do Paryża.
Problemy zaczęły się, kiedy poznała przyszłego męża, miliardera Aleca Wildensteina. Ich spotkanie zainicjował zresztą ich wspólny "znajomy" - saudyjski handlarz broni. W dniu ślubu, w 1978 roku, oboje byli już po trzydziestce. Jocelyne weszła do rodziny znawców sztuki. Nie musiała się martwić o pieniądze. Inaczej było z zainteresowaniem męża.
Operacje plastyczne Jocelyn Wildenstein
Podczas kryzysu małżeńskiego Jocelyn chciała odzyskać uwagę Wildensteina. Zdecydowała się na pierwszą operację plastyczną. Zgodnie z zainteresowaniem Aleca, były to dzikie koty, więc postanowiła przemienić się w... jednego z nich. Efekty po kilku kolejnych operacjach plastycznych wymknęły się spod kontroli. Mąż nigdy nie był zadowolony z jej zmienionego wyglądu, a ona sama stała się karykaturą samej siebie.
Małżeństwo zakończyło się burzliwie. Jocelyn przyłapała męża na zdradzie, a on groził jej bronią. Mimo tego, że podkreślił, że nie dostanie dodatkowych alimentów na następne operacje, otrzymała od niego 2,5 mld dolarów. To jednak nie wszystko. Przez 13 lat po rozwodzie, które minęły w 2012 roku, Alec przelewał jej rocznie kolejne 100 mln dolarów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.