Corinne Dolman nie spodziewała się, że przygotowując obiad w Niedzielę Wielkanocną, dokona odkrycia, które podbije internet. Kobieta wstała wcześnie rano i zabrała się za obieranie ziemniaków. Nagle w oczy rzucił jej się charakterystyczny kształt.
Byłam na wpół śpiąca, więc musiałam spojrzeć na to dwa razy. Po chwili zrobiłam zdjęcie i pobiegłam pokazać to mężowi - powiedziała "Daily Mail".
Zobaczyła to podczas obierania ziemniaków. Chwyciła za telefon
Zdaniem kobiety jedna z obierek do złudzenia przypominała małą... fokę. 40-latka była tak zachwycona swoją obserwację, że postanowiła podzielić się nią ze światem. Fotografię nietypowej skórki od ziemniaka udostępniła na Facebookowej grupie "Things with faces" (ang. rzeczy z twarzami).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak widać na zdjęciu, obierka rzeczywiście wygląda jak foka. Ziemniaczane zwierzę ma tułów i charakterystyczną, "foczą" twarz. Uderzające podobieństwo dostrzegli także internauci.
Post Corinne otrzymał już ponad 70 tys. polubień. Wiele osób zasugerowało, że kobieta powinna zatrzymać sobie wyjątkową skórkę na pamiątkę. Nie wiadomo jednak, czy 40-latka zastosowała się do tych rad.
Pareidolia - dostrzeganie twarzy tam, gdzie ich nie ma
Dostrzeganie twarzy w rzeczach martwych to zjawisko powszechne, które ma nawet swoją nazwę. To pareidolia, polegająca dokładnie na dopatrywaniu się różnych konkretnych i znanych kształtów w przypadkowych szczegółach.
Częstym źródłem pareidolii jest m.in. obserwacja chmur czy kory drzew. Popularnym w sieci przykładem tego zjawiska jest tost, na którym internauci dopatrują się twarzy Jezusa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.