Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Koszmarny finał striptizu. Dramat pod Ostrołęką

35

O tym, jak niebezpieczne mogą być nowe znajomości na portalach społecznościowych przekonał się mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. Mężczyzna dał namówić się nowo poznanej kobiecie na nagranie intymnego filmu. Krótko potem zaczął być szantażowany. Kobieta zażądała sporych pieniędzy w zamian nieupublicznienie nagrań.

Koszmarny finał striptizu. Dramat pod Ostrołęką
Zdjęcie ilustracyjne. (Pixabay)

Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce (woj. mazowieckie) w ostatnim czasie otrzymali zgłoszenie dotyczące oszustwa. Pokrzywdzony mężczyzna oświadczył, że na popularnym portalu społecznościowym poznał atrakcyjną kobietę, która zaproponowała mu wideoczat, w trakcie którego zaprezentowała się nago. Następnie poprosiła mężczyznę o to samo, na co ten wyraził zgodę.

Zagroziła, że "zamieni jego życie w piekło".

Krótko po zakończeniu wideorozmowy mężczyzna zaczął otrzymywać od swojej rozmówczyni żądania pieniędzy w kwocie 15 tys. złotych w zamian za niepublikowanie nagrania.

Kobieta zagroziła, że w przypadku odmowy zapłaty opublikuje film w internecie, prasie oraz wyśle go do jego znajomych na portalu społecznościowym. Dodała także, iż "zamieni jego życie w piekło" - relacjonuje policja.

Mężczyzna uległ szantażowi i przelał na wskazane przez kobietę konto znajdujące się na Wybrzeżu Kości Słoniowej kwotę 3,5 tys. złotych. Kobieta domagała się jednak kolejnych 1,5 tys. zł.

Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z ostrołęckiego Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją.

Apelujemy, aby w kontaktach z osobami nieznajomymi zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym stosować zasadę ograniczonego zaufania. Zanim wyślemy komuś nasze zdjęcia, bądź nagranie zastanówmy się, czy aby na pewno chcemy to zrobić, pamiętając zasadę, że "internet nie zapomina" - apelują policjanci.

Pamiętajmy, że wysyłając obcym osobom nasze prywatne zdjęcia, bądź filmy nigdy nie mamy pewności, w jaki sposób i do jakich celów będą one wykorzystywane. Nie wiemy też, kto znajduje się po drugiej stronie komputera, bądź telefonu.

Zobacz także: Kaczyński powiedział "dość". Nie kryją swojej radości
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić