Na antenie Radia Maryja wypowiedział się ks. prof. Krzysztof Bielawny. Podzielił się swoimi teoriami, na temat dzietności w Polsce, a także kondycji psychicznej Polaków.
Dlaczego kobiety nie chcą rodzić dzieci?
W trakcie rozmowy, którą cytuje "Gazeta Wyborcza" przytoczono statystyki, z których wynika, że aż 70 proc. Polek w wieku od 18 do 45 lat nie planuje zakładać rodziny, a 40 proc. kobiet bezdzietnych w wieku od 18 do 45 w ogóle nie zamierza mieć dzieci.
Czytaj także: 23-latka chce poddać się eutanazji. "To moja decyzja"
To pokazuje nam pewną kondycję społeczeństwa, która przede wszystkim dokonała się w ostatnich dekadach, bo z natury kobieta ma pragnienie bycia matką. To macierzyństwo jest tak silne, tak mocno złączone, wpisane w naturę kobiety. Co się stało takiego, że ogromna grupa młodych kobiet nie planuje mieć dzieci? – opowiadał ks. prof. Bielawny w "Aktualnościach dnia" w Radiu Maryja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Winę za ten stan według księdza ponosi laicyzacja społeczeństwa. Ksiądz stwierdził, że ten proces nie jest kwestią ostatnich lat, a zaczął się już na początku XX wieku. Teraz jednak sytuacja jest kryzysowa, ponieważ w mediach stworzony jest wizerunek Kościoła, jako wroga młodego człowieka.
Młodzież już nie ma potrzeby chodzenia na katechezę, przyjęcia księdza po kolędzie. Bo po co? Co może mi dać? Obecnie Kościół przedstawiany jako wróg numer jeden całego społeczeństwa, a właśnie Kościół dał nam początek państwowości - przekonuje duchowny.
Teolog uważa także, że młodzi ludzie zmagają się z problemami psychicznymi "ze względu na cywilizację śmierci". Na antenie Radia Maryja stwierdził, że obecnie Polacy są zdemoralizowani i odarci z niewinności co kończy się wizytami u psychologa lub psychiatry.
Według księdza szpitale psychiatryczne są przepełnione, ponieważ młodzi ludzie odsunęli się od Kościoła. Duchowny narzeka, że kolejne pokolenia rezygnują z małżeństwa i rodziny, która jest podporą społeczeństwa. Dodał, że laicyzacja społeczeństwa odpowiada także za problemy z dzietnością i niechęcią Polek do rodzenia dzieci.
Kto dzisiaj mówi, że kobieta jest w stanie błogosławionym? Nikt. Kobieta jest w ciąży, a coś, co mi ciąży, to trzeba się tego pozbyć, czyli ciężaru. To jest gra słów, pojęć, które zostały nam w jakiś sposób zaaplikowane i to przyjęliśmy. Stan błogosławiony to jest stan Boży, a dzisiaj stanu Bożego nikt nie chce. Odrzuciliśmy Pana Boga – tłumaczył w Radiu Maryja.