We wspomnianym wideo, które znajdziemy na jej profilu na TikToku o nazwie @kaytlynbriegge, występuje ona ubrana w czarny biustonosz. Na ramionach ma zarzuconą ceglastą, letnią koszulę. Jest radosna i uśmiechnięta. Widać, że nie martwi się tym, co inni powiedzą. Sprawia wrażenie kobiety w pełni akceptującej swe ciało.
Ma duże piersi. Zwraca się do wszystkich osób, które ją za to krytykują
Tiktokerka przyznaje, że ludzie od dawna krytykują ją z powodu sporego biustu. Z pewnością nie jest on standardowy, bo wynosi aż 38DDD. Dodaje, że hejterzy nagminnie ją obrażają i zarzucają jej zbytnie przechwalanie się swoimi kobiecymi atutami. Tymczasem ona utrzymuje, że po prostu chce żyć, jak inne kobiety, a także ubierać się modnie, jak one.
Teraz Kaytlyn postanowiła się raz na zawsze rozprawić ze złośliwcami. W wideo jasno skomentowała tę kwestię. "Czy obnoszę się z moim biustem? A może po prostu go mam... I istnieję..." - zaczepiała swoich obserwatorów na TikToku. Pod filmikiem dodała komentarz "ty mi powiedz".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wideo wrzucone do sieci przez Kaytlyn cieszy się sporą popularnością wśród internautów. Wyświetlono je blisko 20 tysięcy razy. Zebrało już ponad 20 tysięcy komentarzy. Niektóre użytkowniczki TikToka wyraźnie solidaryzowały się z Kaytlyn. Podkreślały że rozumieją jej "ból".
Tak!!! Zawsze miałam kłopoty w szkole, bo nawet w golfach "rozpraszałam chłopców" obecnością moich piersi - pisała jedna.
One tam są, ludzie MOGĄ je zobaczyć - dodawała inna.
Jesteś bardzo piękna. Jeśli masz, to chwal się! - wtórowała inna.