Choć śmiech nie jest najczęstszą reakcją podczas wizyt na cmentarzach, naprawdę trudno zachować powagę oglądając nagranie z nabożeństwa, które trafiło do sieci. Słychać na nim, jak w trakcie prawdopodobnie ostatniego pożegnania, w ostatniej drodze na cmentarz osobę zmarłą żegnają jej bliscy, którym przygrywa organista.
To właśnie jego śpiew towarzyszy ceremonii. Mężczyzna wykonuje popularną pieśń, zaczynającą się od słów: "Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata".
Jednak sposób, w jaki śpiewa sprawia, że ludzie na cmentarzu płaczą, ale ze śmiechu. W końcu ktoś nie wytrzymuje i nagranie z cmentarza z zawodzącym organistą trafia do sieci.
Wśród internautów nagranie robi furorę. Nie brakuje tez komentarzy osób, które twierdzą, że mieszkają w miejscowości, gdzie znajduje się feralna parafia, a organista na swoim stanowisku jest już od ponad dwudziestu lat. Ponoć jego kariera wokalna jest znana okolicznym mieszkańcom.
Kto mieszka w Przykonie, ten się w cyrku nie śmieje - pisze z przekąsem jeden z komentujących.
Mieszkam w Przykonie i ten organista to hit na każdej mszy (...) Mieszkam tam 22 lata i on od zawsze jest organistą - dodaje kolejna osoba.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie brakuje też głosów negatywnie oceniających nagranie. "Przeraża mnie, że nawet na cmentarzu wszystko się nagrywa. Gdzie miejsce na czas zadumy" - pyta jedna z internautek.