Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Mały chow-chow stracił łapę. "To przestroga dla innych"

12

Zaledwie kilkutygodniowy szczeniak rasy chow-chow o imieniu Gus trafił do domu w Essex. Nowi właściciele kupili psiaka online, po czym otrzymali zwierzę owinięte w ręcznik. Rodzina zaczęła podejrzewać, że stan zdrowia Gusa zaczyna się pogarszać, ale po kontakcie z hodowcą nie otrzymali żadnych konkretnych wieści.

Mały chow-chow stracił łapę. "To przestroga dla innych"
Zdjęcie pochodzi z konta Dogs Trust. (Instagram.com)

Wkrótce po dostarczeniu psa do domu w Essex, właściciele Gusa zauważyli, że coś dzieje się z łapką szczeniaka. Chow-chow próbował stawać na przedniej łapie, ale odczuwał przy tym ból. Zaniepokojona rodzina skontaktowała się z hodowcą, od którego kupiła psa, lecz mężczyzna zaprzeczył, że Gus ma problemy zdrowotne i nie zgodził się na przyjęcie go z powrotem.

Ciężki los małego psa

Malutki Gus trafił do nowej rodziny na początku grudnia. Właściciele po zorientowaniu się, że psiakowi ewidentnie coś dolega, udali się z nim do weterynarza. Okazało się, że problem jest na tyle poważny, że szczeniak musi mieć amputowaną łapę. Nie mając odpowiedniej sumy na leczenie psa, rodzina skontaktowała się z Dogs Trust Basildon Rehoming Centre. Gus został im niezwłocznie przekazany pod opiekę.

Chow-chow został szybko zoperowany i obecnie przebywa w ośrodku, a niedługo rozpocznie się jego rehabilitacja. Dyrektorka ośrodka w Basildon opowiedziała "Daily Mail" historię Gusa:

Właściciele zabrali Gusa do weterynarza, który powiedział im, że problem z jego łapą jest tak poważny, że trzeba będzie ją amputować lub uśpić zwierzę. Nie stać ich było na drogą opiekę weterynaryjną, której potrzebował piesek, ale nie wyobrażali sobie drugiego scenariusza.

Na szczęście opiekunowie szczeniaczka skontaktowali się ośrodkiem Dogs Trust. Powiadomiony personel natychmiast zabrał psa do szpitala weterynaryjnego, gdzie potwierdzono diagnozę. Amputacja łapki była niestety konieczna. Teraz Gus jest już po operacji usunięcia łapki i czeka w domu zastępczym na fizjoterapię.

Dyrektor generalny Dogs Trust przypomina, że historia Gusa powinna być dla innych przestrogą przed kupowaniem zwierząt online. Podkreślił także, że ośrodki zajmujące się chorymi psami są potrzebne w każdym kraju.

Zobacz także: Ilu medyków jest chętnych, by się zaszczepić? Ireneusz Szafraniec mówi wprost
Autor: JKY
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zaniedbywał konie, nie szanował turystów. Decyzja po ujawnieniu nagrań
O krok od śmierci. Kreatywność uratowała jej życie
Jak dostać czerwoną kartkę w 15 sekund? Prezentuje młody piłkarz
Mistrz Polski poleciał do Belgii. W toalecie czekał absurd
Zakop na grządkach z bratkami. Będą kwitły całe lato
Nie żyje Halina Kolińska, bohaterka Powstania Warszawskiego. Miała 101 lat
"Imitacja działań pokojowych". Kreml krytykuje propozycję rozejmu w Ukrainie
Które produkty warto jeść na czczo, a które lepiej omijać?
Policjanci nie kryli zaskoczenia. 35-latek złapany na gorącym uczynku
Aż roi się w oczach. Tyle "karteczek" za wycieraczką
Policjant pobił i wywiózł mężczyznę do lasu. Usłyszał wyrok
Urządzili im pokaz fajerwerków pod oknami. Sąsiedzi mają dość. Gmina zabiera głos
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić