Jak dowiadujemy się z wywiadu, kobieta rozpoczęła znajomość z kapłanem, gdy miała 19 lat. Był to jej pierwszy partner - Kacper (imię też zmieniono). Zdradziła, że wraz z tym mężczyzną, którego bardzo kochała, planowali swoją przyszłość. Duchowny przekonywał Weronikę, że porzuci dla niej posługę w Kościele. Na obietnicach się jednak skończyło.
Czytaj więcej: Z wodą stało się coś dziwnego. Wezwano służby
Miała sześcioletni romans z katolickim księdzem. Teraz ujawnia prawdę
Mogę powiedzieć otwarcie: byłam z księdzem wiele lat, w katolickiej Polsce, na konserwatywnym południu kraju - wyznała w rozmowie z dziennikarzem Dawidem Dudko.
Weronika w pewnym momencie podejrzewała, że jest w ciąży z Kacprem. To był jednak fałszywy alarm. "Kościół katolicki, za milczenie ze strony partnerki oferuje wysokie alimenty do 18. roku życia dziecka. Dogadujesz się z biskupem i siedzisz cicho. Trudno o lepszy start, tylko bez obecności ojca" - wyznała dla "Onet Kobieta".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Młoda kobieta dodała, że Kacper bał się rodzinnego i społecznego ostracyzmu. Dlatego ostatecznie nie zdecydował się na oficjalne zmiany w swoim życiu. Para się rozstała. Weronika zerwała z nim wszelki kontakt. Podkreśliła również, że takich kochanek, jak ona jest pełno.
Często panuje na ten temat ciche przyzwolenie: gosposia mieszkająca na plebanii, syn lubianego proboszcza, którego wszyscy znają. Nawet nasze babcie mają w głowach te historie. Ale "po co to roztrząsać?" - zaznaczyła.
Co najbardziej jednak szokuje, to fakt, że ksiądz Kacper miał spowiadał się z romansu u swoich kolegów i dostawać od nich rozgrzeszenie. Jeden z takich znajomych duchownych rzekomo bardzo trzymał kciuki za jego relację z Weroniką!
" (...) mówił, że powinniśmy być razem, nawet sugerował unieważnienie ślubów kapłańskich, byśmy w przyszłości mogli wziąć ślub kościelny. Dziś się z tego śmieję, ale wtedy wyobrażałam sobie wypowiadanie sakramentalnego: tak" - podsumowała Weronika.