Wygląda na to, że w życiu Michała Wiśniewskiego, po wielu burzliwych latach, walce z chorobą alkoholową i problemami finansowymi, w końcu zagościły szczęście i harmonia. Po niespodziewanym rozwodzie z Dominiką Tajner, piosenkarz związał się ze stroniącą od blasku fleszy tajemniczą Polą.
Wokalista wyciągnął wnioski z poprzednich małżeństw i pozwolił kolejnej relacji rozkwitać w tajemnicy. Tylko co jakiś czas do prasy przedostawały się skąpe informacje o rozwoju związku. W końcu w mediach gruchnęła informacja, że para spodziewa się dziecka, syna Falco Amadeusa. Michał nie posiadał się ze szczęścia.
Zakochany w ojcostwie
Michał Wiśniewski nie ukrywa, że kompletnie stracił głowę dla najmłodszego potomka. Mimo dużego zmęczenia jest w pełni oddany opiece nad dzieckiem.
Tacierzyństwo w okolicach pięćdziesiątki jest czymś wyjątkowym. Dzięki kochanie za to niezwykłe doświadczenie! Niedospany z przyjemnością - stwierdził.
W walentynki wdzięczny wokalista po raz kolejny wyznał małżonce miłość za pomocą Instagrama: "Kocham Cię Walentynko! A Wam wszystkim dużo miłości na co dzień". Pewnie ta deklaracja utonęłaby w morzu podobnych życzeń, gdyby nie bardzo niegrzeczne zdjęcie.
Kontrowersyjna fotografia przedstawia Polę w objęciach gwiazdora. Zdjęcie prawdopodobnie pochodzi ze ślubu pary, gdyż oboje są na nim uroczyście ubrani. Ręka niegrzecznego, świeżo upieczonego małżonka spoczywa zachłannie na pośladkach wybranki. Followersi sugerowali, że wstawiona fotka jest nieco niestosowna, a także nie szczędzili złośliwości w kierunku młodej pary. Wydaje się jednak, że szczęśliwy Michał Wiśniewski jak zwykle gwiżdże na to, co myślą o nim inni ludzie i robi swoje.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.