Vik Patel oświadczył się Rebecce Chaukria w Parku Narodowym Lake Districto nad jednym z jezior. Niestety, radość pary szybko zmieniła się w rozpacz, gdy chwilę po zaręczynach pierścionek ześlizgnął się z palca Rebeki i wpadł do wody.
Pierścionek za 23 tys. wpadł do wody
25-latek próbował sam wyciągnąć pierścionek, jednak bezskutecznie. Początkowo kupił sobie gogle i zanurkował w wodzie. Później do statywu od aparatu fotograficznego przymocował magnes i dalej szukał pierścionka. Niestety - bez rezultatów.
Planowałem oświadczyć się przez ostatnie osiem, dziewięć miesięcy. Zaplanowałem kilka różnych rzeczy, ale z powodu ograniczeń wszystko się przesuwało. (...) Kiedy wstaliśmy, pierścień ześlizgnął się z jej palca i wpadł do jeziora. Musiało mieć jakieś dwa metry głębokości - powiedział Vik.
Czytaj także: Rolniku, ważna wiadomość. Chodzi o dopłaty bezpośrednie
Na szczęście mężczyzna w sklepie sportowym opowiedział im o Lake District Diving - zespole, który nurkuje w poszukiwaniu zagubionych przedmiotów i usuwa śmieci z jeziora. Para zadzwoniła do zespołu i poprosiła o pomoc. Po około 20 minutach nurkowania udało się odnaleźć zgubę.
Czytaj także: Te buty to prawdziwy hit. Cena? Aż brakuje słów
Po prostu powoli wyjmował wszystkie śmieci z łyżki, której używali, a wśród tych wszystkich resztek był błyszczący pierścionek. Byłem taki szczęśliwy. Zaniemówiłem - powiedział Vik, który na pierścionek wydał 4,5 tys. funtów, czyli 23 tys. złotych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.