Sarah Idan to iracko-amerykańska modelka i uczestniczka konkursów piękności. W 2017 roku wygrała konkurs Miss Universe Iraku. W tym samym roku reprezentowała kraj na wyborach Miss Universe.
To właśnie ten konkurs przyniósł jej... niechlubną sławę w kraju. A wszystko to z powodu zdjęcia. Modelka zrobiła sobie wówczas pamiątkowe selfie z reprezentantką Izraela, Adar Gandelsman i opublikowała je w swoich mediach społecznościowych.
Pokój i miłość od miss Iraku i miss Izraela - podpisała fotografię.
Irakijczykom się to nie spodobało. Uczestniczka wyborów Miss dostawała nawet groźby śmierci, ponieważ niektórzy interpretowali zdjęcie jako poparcie Izraela i zdradę palestyńskich Arabów.
Byłam na Miss Universe i zrobiłam sobie selfie z Miss Izraela, co spowodowało, że rząd iracki zdecydował się odebrać mi moje irackie obywatelstwo - mówiła Idan w wywiadach.
Dziś kobieta ostrzega przed radykalnym islamem. Podkreśla, że natężenie antysemityzmu wśród islamistów "jest szalone".
Wielu islamistów (...) chce zniszczyć Żydów na całym świecie. [Radykalni islamiści] wierzą, że Izrael jest ogromnym zwolennikiem USA i muszą go pokonać. Jeśli uda im się usunąć amerykańskie wpływy i demokrację na Bliskim Wschodzie, następnym celem będą nie tylko Stany Zjednoczone, ale Wielka Brytania i cała Europa - uważa modelka.
Radykalni islamiści uważają, że każdy nie-muzułmanin jest(...) niewiernym i nawet nie zasługuje na życie - dodała.
Idan jest założycielką Humanity Forward. Jest to organizacja, zajmująca się "budowaniem mostów między muzułmanami i Żydami w celu przekraczania granic i promowania pojednania, tolerancji, wzajemnego zrozumienia i pokoju".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.