Pewna mama podzieliła się swoją historią i w serwisie "Mumsnet" opowiedziała, jak zareagował jej sąsiad, gdy jej dziecko płakało, a ona nie mogła go uspokoić. To jak zachował się mężczyzna, pokazuje, że nie wszyscy wykazują się wyrozumiałością dla młodych, często przemęczonych, rodziców.
Kobieta wyznała, że czuje się wyczerpana i brakuje jej sił. W dodatku jej dziewięciomiesięczne dziecko jest wymagające, a sąsiad nie ułatwił i tak już trudnej dla mamy sytuacji.
Córka kobiety urodziła się z infekcją, przez którą spędziła pierwsze dni swojego życia na IOIM-ie. Na szczęście udało się ją pokonać, ale od tamtej pory niemowlę bardzo często choruje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Młoda mama nie mogła uspokoić płaczącego dziecka. Sąsiad przyszedł do niej z pretensjami
Mała łapała chyba każde przeziębienie, kaszel, katar i nie spała dobrze w nocy. W zeszłym tygodniu moje maleństwo dwukrotnie było u lekarzy i trafiło do szpitala z bardzo wysoką gorączką, o której teraz wiemy, że jest infekcją wirusową. Widok jej w tak złym stanie łamie serce, a my, jako rodzice, robimy wszystko, co w naszej mocy - opowiedziała kobieta.
Mama dziewczynki jest mocno wyczerpana, w nocy wstaje co godzinę do dziecka, by upewnić, czy wszystko jest w porządku. Przez częste choroby córka bardzo dużo płacze. Sąsiad kobiety przyszedł do jej domu z pretensjami.
Mój sąsiad zapukał dziś rano do moich drzwi... Zaczyna narzekać, że płacze i nie pozwala zasnąć jemu i jego żonie. Dosadnie powiedział, żebym poszukała wsparcia - pożaliła się kobieta.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.