Jad kiełbasiany, inaczej toksyna botulinowa, jest wytwarzany przez bezwzględnie beztlenowe bakterie – laseczki o nazwie Clostridium botulinum, a także przez nielicznych innych przedstawicieli rodzaju Clostridium. Choć powszechnie stosuje się w medycynie estetycznej, gdy dostanie się do przewodu pokarmowego, mamy już do czynienia z bardzo groźną trucizną. Wnika ona do komórek nerwowych i powoduje poważne problemy z oddychaniem.
Przeczytaj także: Jak wyczyścić kuchnię w 15 minut? Oto 5 najlepszych trików
Objawy zatrucia jadem kiełbasianym
Typowe objawy zatrucia jadem kiełbasianym to: wymioty, nudności, biegunka, bóle brzucha, a także podwójne widzenie, zaburzenia widzenia, opadanie powiek, senność, trudności w mówieniu, problemy z mikcją oraz osłabienie mięśni i problemy wspomniane problemy z oddychaniem. Gdy podejrzewamy u siebie zatrucie jadem kiełbasianym, powinniśmy niezwłocznie udać się do szpitala (najlepiej wezwać karetkę) i od razu poinformować o tym lekarza.
Gdzie najczęściej wytwarza się jad kiełbasiany? Choć kojarzony jest przede wszystkim z przetworami mięsnymi, takimi jak mielonki czy kiełbasa w słoiku, możemy znaleźć go również w konserwowanych warzywach, grzybach, rybach, a nawet owocach i miodzie. Ostrzega przed tym Państwowy Zakład Higieny Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.
Do zatruć najczęściej dochodzi latem i jesienią, gdy spożycie przetworów jest najwyższe. W Polsce odnotowuje się średnio od 20 do 40 przypadków rocznie. Niektóre są niestety śmiertelne.
Jak ustrzec się przed zatruciem?
Co zatem zrobić, by ustrzec się przed zatruciem? Eksperci zalecają co najmniej trzykrotne gotowanie domowych przetworów, rozłożone na trzy dni. Słoiki powinny być później trzymane w niskiej temperaturze. Ryzyko zatrucia maleje również, gdy podgrzewamy jedzenie przed spożyciem przez co najmniej 30 minut w temperaturze 80 stopni.
Mięso powinniśmy bezwzględnie przechowywać w lodówce. Tyczy się to również otwartych konserw. Jad kiełbasiany może wytworzyć się także w słoikach z miodem, dlatego nie można podawać go dzieciom poniżej 12. miesiąca życia. Jeżeli puszka jest wybrzuszona, a mięso źle pachnie lub "syczy" przy otwieraniu, powinniśmy je wyrzucić.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.