Tiktokerka @Alexandrapontemusic opublikowała niedawno w serwisie filmik. Nagranie pochodziło z wesela jej siostry.
Choć na pierwszy rzut oka było to zwykłe wideo, sama szybko dostrzegła niebywałą rzecz. W tłumie gości zobaczyła swojego 4-letniego synka. Zszokowały ją jego poczynania.
Myślałam, że po prostu nagrywam ludzi tańczących na weselu mojej młodszej siostry. Wtem dostrzegłam pomiędzy nimi mojego czteroletniego syna - opisała.
Wodzirej zabawiał gości, każąc im co chwilę obracać się w inną stronę w rytm skocznej muzyki. Pośrodku zaś bawił się 4-latek w garniturze, któremu tańce najwyraźniej bardzo się spodobały.
Do tego stopnia, że zupełnie nie zwrócił uwagi na to, że pozostali obracają się w kierunku przeciwnym do niego. TikTokerka była wniebowzięta. "Tak bardzo się starał. Nigdy wcześniej nie słyszał tej piosenki" - wyznała.
Podobnego zdania byli internauci. Ochoczo komentowali udostępnione wideo.
Na każdej imprezie potrzebna jest taka osoba, która podtrzyma dobrą atmosferę - pisała jedna z użytkowniczek.
Chłopiec ewidentnie doskonale się bawi - wtórowała druga.
Taki mały, a świetnie się rusza - dodała trzecia.
Jaki mały słodziak! - napisała czwarta.
Na TikToku można spotkać mnóstwo takich filmików. I nic dziwnego, że ludzie chętnie się nimi dzielą - maluchy potrafią rozbawić do łez. To doskonała forma poprawienia sobie humoru lub po prostu spędzenia czasu po ciężkim dniu w pracy. Platforma we wrześniu 2021 roku odnotowała ponad miliard aktywnych miesięcznie użytkowników, stając się jednym z najbardziej popularnych mediów społecznościowych.
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl