Niezwykłe imię to zapowiedź niezwykłego życia? Ta zasada z pewnością dotyczy pierwszego syna Laury Philips. Kobieta postanowiła, że jej synek będzie nosił wyjątkowe imię. Choć bliscy cały czas zadawali jej pytanie: "czy jesteś tego pewna?", postawiła na swoim. Dzisiaj nie żałuje. Chłopiec stał się gwiazdą social mediów i zarabia krocie.
Przeczytaj także: 9-latek na weselu. Chwycił za mikrofon i wszystkich zamurowało
"Będą go wytykali palcami"
Laura Phillips długo czekała na syna. Postanowiła, że chłopiec będzie jej ostatnim dzieckiem. Nic dziwnego więc, że chciała, by coś od początku go wyróżniało. Wpadła na pomysł nadania mu nietypowego imienia.
Gdy podzieliłam się wybranym imieniem z osobami z forum internetowego, zalała mnie fala hejtu. Niektórzy mówili, że chłopiec będzie prześladowany w szkole, że będzie miał problemy ze znalezieniem pracy - mówiła kobieta w wywiadzie dla "The Sun".
Nie tylko internauci byli przeciw. Także rodzina sugerowała, by samotna mama zastanowiła się dwa razy. - Nie chciałam się sugerować zdaniem innych, najważniejsze, że mi się podobało - podkreślała Laura.
Przeczytaj także: Na twoim dowodzie jest taki symbol? Koniecznie przeczytaj
Jakie imię dostał chłopiec?
Laura zainspirowała się słynnym golfistą. - Usłyszałam gdzieś nazwisko Tiger Woods i wpadło mi w ucho. Ostatecznie zdecydowałam jednak o innym zapisie i dałam chłopcu na imię Tyga-Blu - zwierzyła się.
Okazuje się, że nietypowe imię przyniosło chłopcu szczęście. Malec o nietypowej urodzie zaczął zarabiać już gdy miał rok. Dotąd zarobił ok. 5 tys. funtów na kampaniach reklamowych. Jego mama odkłada pieniądze na specjalne konto, by chłopiec miał w przyszłości bezpieczny start.
Przeczytaj także: "1,5 tys. zł i 10 punktów". Nagranie szybko obiegło internet
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.