Pomidory mają dość duże wymagania. Dlatego należy je nawozić, najlepiej zaczynając od momentu, gdy sadzonki będą miały nieco powyżej czterech tygodni. Wówczas użyć można delikatnych nawozów płynnych (najlepiej ich roztworów).
Dobrze, gdy gleba, do której chcemy przesadzić pomidory, jest dobrze nakompostowana - to pozwoli im się odpowiednio zakorzenić. Po upływie miesiąca, gdy sadzonki przyjmą się w nowym miejscu, możemy ponownie zacząć używać nawozów - kupnych lub tych domowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Wyciągnij z lodówki. Podlej truskawki i podziwiaj efekty
Czym nawozić pomidory?
Przykładowy domowy nawóz do pomidorów to np. ten z drożdży. By go przygotować, wystarczy zalać kostkę drożdży 10 litrami ciepłej wody. Nawóz będzie gotowy do użycia już po godzinie. Wskazane są także wszystkie nawozy z dużą zawartością azotu.
Znaczenie ma jednak także miejsce, w którym posadzimy pomidory. Roślina lubi przepuszczalne, zasobne w próchnicę gleby. Najlepiej radzi sobie w miejscach nasłonecznionych i osłoniętych od wiatru - stąd popularność uprawy pomidorów w szklarni.
Przeczytaj również: Ogrodnicy załamują ręce. Szkodnik zjada rośliny od środka
Czego nie sadzić obok pomidorów?
Nie wszyscy ogrodnicy wiedzą jednak, że pomidorom w prawidłowym wzroście zaszkodzić może ich sąsiedztwo. Przyczyną jest rzecz jasna możliwa rywalizacja o składniki odżywcze, których te potrzebują do prawidłowego wzrostu sporo.
Dlatego, jeśli chcemy zebrać udany, soczysty i obfity plon, nie sadźmy obok pomidorów ziemniaków oraz kukurydzy. Szkodliwe będzie dla nich również sąsiedztwo kapusty, rzodkiewki, ogórków czy kopru włoskiego.
Co ciekawe, eksperci twierdzą, że pomidorom sprzyja z kolei rosnąca blisko bazylia, która dodatkowo podkręca ich smak. Szkodniki odstraszą natomiast skutecznie aksamitki.