Wiele osób już na samo słowo pluskwy dostaje dreszczy. I trudno się dziwić. Kto choć raz walczył z tymi owadami, wie, że wcale nie jest łatwo się ich pozbyć. Warto zatem znać metody, które sprawdzają się od lat. Całkiem możliwe, że ten konkretny sposób znały już nasze babcie.
Pluskwa domowa - szkodnik, który daje o sobie znać w charakterystyczny sposób
O tym, że w naszym mieszkaniu zalęgły się pluskwy, będą świadczyć nietypowe czerwone ślady po ugryzieniach na skórze. Jeżeli zatem zauważymy, iż nasze ciało pokrywają ukąszenia, które zdecydowanie nie są pamiątką po komarach - czas rozejrzeć się po domu.
Pluskwy znajdziemy w dość trudno dostępnych miejscach, takich jak podłoga pod dywanami, materace czy zasłony. Szkodniki przebywają tam w większych skupiskach. Niestety obecność pluskiew może nas słono kosztować - bardzo możliwe, że części ubrań, mebli czy innych domowych przedmiotów trzeba będzie się pozbyć, ponieważ stuprocentowa dezynfekcja nie jest możliwa.
Pluskwy domowe. Tak szybko pozbędziesz się problemu
Na rynku istnieje wiele firm, które zajmują się zwalczaniem tych szkodników. Zanim jednak sięgniemy po telefon, warto wypróbować dawną i niezwykle skuteczną metodę.
Wystarczy, że zaopatrzymy się w ziemię okrzemkową, którą rozsypiemy w strategicznych miejscach, gdzie mogły pojawić się owady, czyli m.in. w rogach mebli, szczelinach ścian, szafach, na parapetach. Ziemię pozostawiamy na siedem dni, a po tym czasie sprzątamy ją za pomocą odkurzacza. Działa tu zasada - im dłużej, tym lepiej. Kiedy zostawimy ziemię dłużej, jest większe prawdopodobieństwo usunięcia szkodników.
Pamiętajmy również, że w przypadku pluskiew domowych niesamowicie ważna jest odpowiednia profilaktyka. Aby zmniejszyć ryzyko pojawienia się tych owadów w naszym mieszkaniu, przeglądajmy często materace, parapety i wszelkie domowe zakątki. Im wcześniej zdamy sobie sprawę, że coś zaczyna się dziać, jest większa szansa, że pluskwy nie sprawią wielu szkód.