O tym, że organizacja imprezy weselnej to niemały wydatek nie trzeba nikogo przekonywać. I nieważne czy młoda para zdecyduje się na skromne przyjęcie dla najbliższej rodziny czy huczną imprezę na kilkaset osób. W każdym z przypadków pokryć poniesione przy organizacji koszty pomaga zwyczaj wręczania kopert.
Co jednak, gdy pieniądze otrzymane w prezencie od weselnych gości są tak małe, że nie ma mowy by mogły pokryć koszt weselnego obiadu, wynajmu sali, DJ-a czy dekoracji?
Boleśnie przekonała się o tym panna młoda, historię, której opisuje Super Express. Kobieta marzyła o tym, że "koszty jej wymarzonego wesela odwdzięczą się w postaci hojnych kopert", stało się jednak inaczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje tabloid, młodzi na swoją imprezę zaprosili 78 osób. Biorąc pod uwagę, że średni koszt w przypadku większego wesela na osobę wynosi około tysiąca złotych, liczyli na kilkadziesiąt tysięcy złotych zwrotu.
Jakie było ich zdziwienie, gdy w kopertach od gości naliczyli zaledwie 6 tysięcy złotych, co dawało niecałe 100 złotych na osobę.
Rozgoryczona panna młoda nie kryła, co myśli o całej sytuacji. Rozczarowana zasugerowała, że dobrym rozwiązaniem w podobnych do jej przypadkach byłaby... sprzedaż biletów na wesele.
Taki sposób pomógłby uniknąć niemiłych niespodzianek, byłby też transparentny dla obu stron. Jednak pomysł nie spodobał się internautom. Zarzucili kobiecie interesowność zaznaczając, że koperta nie jest wymogiem i para młoda powinna cieszyć się z szacunku do zaproszonych gości z tego, co otrzymała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.