Sąd wyznaczył datę rozprawy ws. bijatyki, do której doszło w Szkocji w czerwcu 2019 roku. Podczas własnego wesela Claire Goodbrand nagle zaatakowała swoją matkę i zaczęła ją dusić. Do bójki szybko przyłączył się pan młody i świadek.
Noc poślubna w areszcie
Cherry-Ann Lindsay, matka panny młodej, doznała rozległych obrażeń. Ofiarą napaści padł także jej partner David Boyd. Oboje zostali skopani i pobici pięściami, byli też duszeni. Pan młody, Eamonn Goodbrand miał także wkładać Davidowi kciuki w oczy.
Na miejsce szybko wezwano policję, która zatrzymała uczestników bójki. Para młoda swoją noc poślubną spędziła w areszcie. W trakcie przesłuchań do wszystkiego się przyznali i ze szczegółami opisali swoje działania.
Cherry-Ann Lindsay ujawniła teraz, że zdążyła już wydziedziczyć swoją córkę i zerwać z jej nową rodziną wszelkie kontakty. Kobieta wspomina, że wesele Claire było pełne alkoholu, a przyjaciele pana młodego szybko się upili i stali się agresywni. 47-latka do dziś nie wie, dlaczego została zaatakowana przez własną córkę i zięcia.
Czytaj także: Syn Kadyrowa. Oto, co robi 14-latek z Czeczenii
Kobieta dodała, że była również w sądzie, aby eksmitować Claire i Eamonna z domu, w którym pozwoliła im zostać po ślubie. Jak przekazuje MailOnline małżeństwo zdążyło się już rozstać i obecnie przebywa pod różnymi adresami.
Parę wciąż czeka rozprawa. Sąd wyznaczył datę na 29 kwietnia 2022 roku, jednak jak przekazują media, policja wciąż bada okoliczności incydentu.