Anna Teresa Tymieniecka wnikliwie czytała dzieła Papieża Polaka. Twórczość duchownego zafascynowała ją tak bardzo, że postanowiła przyjechać do Polski i osobiście poznać autora. Okazało się, że mają z Karolem Wojtyłą wiele wspólnych zainteresowań. Wkrótce znajomość przerodziła się w przyjaźń. Biografowie Jana Pawła II wciąż spekulują na temat rzeczywistej natury ich znajomości.
Czytaj także: Makabra w Kościanie. Odpalał fajerwerki na ulicy i stało się coś złego. Przerażające wideo
Wizyty w Ameryce, wyprawy pod namiot
Jan Paweł II wielokrotnie odwiedzał arystokratkę i jej męża w USA. Organizowali wyprawy pod namiot, dyskutowali do świtu. Papież często dzwonił do Anny Teresy Tymienieckiej, a także pisał do niej listy.
Wykładowczyni otrzymywała od Jana Pawła II także cenne prezenty, między innymi szkaplerz, który należał wcześniej do ojca kardynała.
Badacze od lat zastanawiają się, czy parę łączyła jedynie przyjaźń, czy także głębsze uczucia. Niektóre fragmenty ich listów są mocno zaskakujące:
Rozmyślam o tobie, a w myślach przychodzę do Pomfret każdego dnia" – pisał Karol Wojtyła.
Przyjaciółka nie pozostawała mu dłużna. W jej listach jest wiele zapewnień o oddaniu i trosce:
Rozpaczliwie chcę być blisko ciebie. Przyjadę w sobotę - pisała po zamachu na papieża.
Anna Teresa Tymieniecka była jedną z niewielu osób, która została dopuszczona do łoża papieskiego, gdy umierał.
To tylko przyjaźń…?
Komentatorzy spekulowali, że wielki duchowny złamał celibat. Jednak nie znaleźli na to żadnych twardych dowodów. Sama zainteresowana gwałtownie zaprzecza, jakoby z Karolem Wojtyłą miała ją łączyć "nieprzyzwoita więź".
W latach 90. arystokratka udzieliła wywiadu dziennikarzowi śledczemu Carlowi Bernsteinowi, gdzie wyjaśniała: "Nie, nigdy nie zakochałam się w kardynale. Jak mogłabym zakochać się w duchownym w średnim wieku? Poza tym jestem mężatką".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.