26-letnia modelka opowiedziała o całym zdarzeniu w nagraniu opublikowanym na Instagramie. Kiedy latem zeszłego roku (a zdecydowała się ujawnić to dopiero teraz) wybrała się z przyjaciółką do parku rozrywki Universal Studios w Orlando, spotkała się z bardzo nieprzyjemną sytuacją związaną z personelem, który nie chciał jej tam wpuścić.
Kazano jej zmienić bluzkę
Powodem "zatrzymania" Whitney Paige Venable przez personel już na wejściu miał być jej nieodpowiedni strój, który uwydatniał jej bardzo duże, jak twierdzi - naturalne, piersi. Kobieta miała na sobie sportowy biustonosz i szorty. Powiedziano, że widok może być powodem dyskomfortu u innych osób, które wybrały się tam także z dziećmi.
Czułam się upokorzona i zażenowana. Powiedziano mi, że muszę zmienić bluzkę, aby móc wejść do środka. Myślę, że to tylko dlatego, że mam naturalnie duże piersi i to sprawia, że ludzie czują się niekomfortowo. Ale z tego co wiem, mój ubiór nie był sprzeczny z zasadami - wyjawiła modelka na Instagramie.
- Czuję, że jestem dyskryminowana ze względu na rozmiar moich piersi. Zauważyłam wtedy, że inni ludzie zaczęli się na mnie patrzeć. Poczułam się zakłopotana - dodała.
"Kobiety z małymi piersiami mogą nosić, co chcą"
Whitney Paige podkreśliła, że inne kobiety, w szczególności te z małymi piersiami, przemieszczały się po parku w obcisłych, sportowych topach. Ona, z powodu rozmiaru swoich piersi, musiała mieć na sobie bluzkę z długim rękawem, bez dekoltu. Taką też w końcu założyła, ponieważ inaczej nie mogłaby spędzić czasu z przyjaciółką.
Skończyło się na tym, że założyłam bluzkę z długim rękawem na biustonosz sportowy, którą moja przyjaciółka miała w samochodzie. Inne kobiety mogły poruszać się jednak w topach. Wychodzi więc na to, że kobiety z małymi piersiami mogą nosić, co chcą, a posiadanie dużych piersi ulega seksualizacji - stwierdziła 26-latka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.