Michal Doleżal to były czeski skoczek narciarski, reprezentant klubu Dukla Liberec, a obecnie trener. Od 24 marca 2019 pełni funkcję głównego szkoleniowca reprezentacji Polski. Nic więc dziwnego, że jego przeszłość zainteresowała polskie media. Takiej historii z życia skoczka jednak nikt się nie spodziewał.
Utytułowany skoczek
Zanim Michal Doleżal został trenerem, sam osiągał sukcesy w sporcie. Jednak jego karierę przerwała poważna kontuzja. Trener musiał pożegnać się ze sportem zawodowym, gdy miał 29 lat. Kiedy stało się jasne, że na skoczniach już niczego nie osiągnie, zaczął szukać pracy.
Z pomocą przyszedł jego kolega, który dorabiał wtedy na planach zdjęciowych. Zaproponował byłemu skoczkowi fuchę, pracę przy produkcji hollywoodzkiego hitu "Wanted - Ścigani" z Angeliną Jolie, Morganem Freemanem i Jamesem McAvoyem w rolach głównych. Film był kręcony między innymi w Czechach.
"Piękna, ale na mój gust… za chuda"
Michal Doleżal miał się tak zajmować między innymi obsługą samej Angeliny Jolie. Tak trener wspomina współpracę na planie na łamach czeskiego "Blesku".
Zajmowałem się tam niemal wszystkim. Załatwiałem urodzinowe torty, artykuły biurowe. Raz nawet musiałem pojechać do Wenecji po skórzaną kurtkę dla Angeliny - zdradził Michal Doleżal.
Jednak słynąca z urody gwiazda okazała się nie być w typie szkoleniowca:
Angelina była naprawdę miła. Zachowywała się normalnie, nie jak wielka gwiazda. To piękna kobieta, ale jak na mój gust jest zbyt chuda.
W życiu prywatnym Michal Dolezal jest spełnionym mężem i ojcem, o swojej partnerkę nie wypowiada się zbyt wiele. Można jednak założyć, że jest właścicielką bujniejszych kształtów od słynnej uwodzicielki.
Czytaj też: Sukienka Meghan Markle wyprzedana. Kreacja od Armaniego rozeszła się po zapowiedzi wywiadu
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.