Nornice, krety, ślimaki... nasze piękne krzewy i kwiaty mają wielu naturalnych wrogów. Pozbycie się szkodników nie zawsze jest łatwym zadaniem. Dlatego warto wiedzieć, które gatunki roślin mogą nam to zadanie nieco ułatwić. Co dokładnie jest naturalnym "odstraszaczem"? Oto lista.
Zażegnaj działkowy kryzys. Wystarczy, że je posadzisz
Zacznijmy od rośliny, która ma niecodzienną nazwę i zaskakujące właściwości. Pysznogłówka, bo o niej mowa, to wieloletni gatunek, odporny na działanie mrozów. Cieszy oczy czerwonymi kwiatami, nieco przypominającymi duży kwiatostan kończyny. Z jakich powodów warto ją mieć w swoim ogrodzie? Jak się okazuje, pysznogłówka wydziela eteryczny olejek, który odstrasza m.in. pędraki. To jednak niejedyna sadzonka o tak pomocnym działaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejny gatunek to lawenda wąskolistna. Pięknie kwitnąca, wydzielająca charakterystyczny zapach, który odstrasza komary. Z tego też względu warto posadzić sadzonki w doniczkach i umieścić je np. na balkonie, tarasie lub okiennych parapetach. Lawenda przyciąga też pożyteczne trzmiele i pszczoły. Warto też wiedzieć, że z lawendy możemy przygotować domowe środki np. na karaluchy, meszki oraz muszki owocówki.
Inwazja ślimaków? Tak o nim zapomnisz
Jeżeli co sezon męczysz się ze ślimakami, ta roślina powinna ci pomóc. Oprócz wymienionej wcześniej lawendy kolejnym pogromcą tych szkodników jest rozmaryn. To jednak nie koniec listy - w naszym ogrodzie powinna się również znaleźć nasturcja. Kwiat wydziela charakterystyczny zapach, który przegoni ślimaki. Dodatkowo jej liście zawierają pewną dawkę goryczki, co również będzie dla wspomnianych szkodników niemiłą niespodzianką.
Warto też napomknąć o odstraszaczu kleszczy. Tu nam pomoże już wymieniony rozmaryn. Intensywna woń tego zioła skutecznie zniechęci te pajęczaki do przebywania w naszym ogrodzie.
Zobacz też: Wystarczy polać. Dosłownie rozpuści mech